Byli Patryk Klimala, Simeon Petrow, Lewuis Pena i młody Mikołaj Tudruj. Dodatkowo Śląsk Wrocław przedłużył kontrakt z Nahuelem Leivą. Zima we Wrocławiu jest bardzo intensywna, a to wcale nie był koniec.
W piątkowe popołudnie nowym zawodnikiem lidera PKO Ekstraklasy został Alen Mustafić, czyli długo wyczekiwany pomocnik w stylu box-to-box, jak to określał dyrektor sportowy klubu David Balda.
24-letni Bośniak ostatnio był zawodnikiem duńskiego Odense, ale rundę jesienną spisał na straty. Wystąpił w zaledwie ośmiu meczach. Wcześniej grał w Slovanie Bratysława, FC Nitra i FK Sarajewo. Trener Jacek Magiera będzie musiał - mówiąc kolokwialnie - postawić go na nogi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
- Jesteśmy podekscytowani, że Alen do nas dołącza. Poszerzenie kadry było dla nas kluczowym wyzwaniem w zimowym oknie transferowym, dlatego cieszymy się, że dołącza do nas doświadczony zawodnik, w idealnym wieku dla piłkarza. Jestem przekonany, że wniesie wiele jakości do drużyny - powiedział dyrektor Balda.
- Wspólnie z Davidem Baldą obserwowaliśmy Alena od dłuższego czasu. Jest to niewątpliwie zawodnik gotowy do gry na najwyższym poziomie. Doda jeszcze więcej zdrowej rywalizacji w środku pola. Wszyscy z niecierpliwością czekamy na to, jak zaprezentuje się przed wrocławską publicznością - podkreśla prezes Śląska Patryk Załęczny.
Transfer udało się sfinalizować na dwa dni przed wyjazdem na zgrupowanie do Chorwacji.
Mustafić został do Śląska wypożyczony z Odense, ale wrocławianie zagwarantowali sobie opcję pierwokupu. 24-latek miał ważny kontrakt z poprzednim klubem do 30 czerwca 2026 roku.
CZYTAJ TAKŻE:
Telewizja potwierdziła. Wielki powrót Smokowskiego
Jeszcze więcej niż w Polsce. Tyle ma zarabiać Fernando Santos