Z informacji "El Mundo" wynika, że sprawa dotyczyła pierwszego roku podatkowego, spędzonego przez reprezentanta Chorwacji w Hiszpanii. Przypomnimy, że 12 lat temu znany piłkarz zamienił Tottenham Hotspur na Real Madryt.
Już po przybyciu do drużyny "Królewskich", Luka uzyskał dochód w wysokości 1,6 miliona euro. Ministerstwo Skarbu uznało, że zarobki Luki Modricia zarówno z Tottenhamu Hotspur, jak i Realu Madryt powinny były zostać opodatkowane w Hiszpanii. Organy państwa żądały od piłkarza zapłaty 1,2 miliona euro.
W sprawie Modricia argumentowano, że największą kwotę płatności otrzymał od madryckiego klubu. Decyzją Sądu Administracyjno-Gospodarczego żądania wobec gwiazdy wicemistrzów Hiszpanii były jednak bezzasadne.
Kluczowy był fakt, że 38-latek utrzymywał wówczas większość swoich kont bankowych i aktywów w Anglii. W związku z tym Skarb Państwa zwrócił już doświadczonemu zawodnikowi 2,7 miliona euro, a także 900 tysięcy euro kar. W ostatecznym rozrachunku Modrić wygrał więc trwającą od wielu lat sprawę sądową.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Czytaj więcej:
Zachwyty nad Polakiem. "Super żołnierz"
Odszedł z Pogoni i ma pretensje. "Popełniłem błąd, że tak długo tam zostałem"