W debiucie reprezentanta Polski Granada przegrała z Realem Beits (0:1), ale Kamil Piątkowski za swój występ przeciwko wymagającemu rywalowi zebrał dobre recenzje. Więcej TUTAJ. Lokalne media przychylnie odniosły się do gry 23-latka.
- Kamil Piątkowski wykonał bardzo dobrze wszystkie swoje zadania w tym spotkaniu. Zdecydowanie może zostać oceniony pozytywnie po meczu z Betisem mimo porażki Granady - mówi nam Jose Ignacio Cejudo Romero z ideal.es.
Piątkowski pewny z piłką
Hiszpan spodziewa się, że im dłużej Polak będzie przebywał w nowym zespole, tym więcej pochwał będzie zbierał: - W moim pomeczowym tekście opisałem Piątkowskiego jako "super żołnierza". Bardzo mi się podobał, gdy go oglądałem w tym spotkaniu i z pewnością będzie grał jeszcze lepiej w miarę poznawania kolegów z drużyny.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w helikopterze. Tylko spójrz, gdzie spędza urlop
Dziennikarz twierdzi, że zespołowi Granady ostatnimi czasy "brakowało takiego gracza" jak Polak. - To silny fizycznie obrońca, pewny z piłką przy nodze - opisuje Piątkowskiego.
Problem w tym, że ekipa z Andaluzji zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w tabeli La Liga. I jak dotąd, straciła aż 41 bramek. Cejudo przekonuje jednak, że tak wielkie kłopoty tej drużyny z grą defensywną to już przeszłość.
- Wcześniej, za kadencji Paco Lopeza, Granada była zespołem bardziej nastawionym na atak, ze słabszymi obrońcami. Natomiast obecnie, od czasu, jak w listopadzie Alexander Medina został tam trenerem, stała się drużyną bardziej usposobioną defensywnie, mającą lepszych obrońców: Piątkowskiego czy Bruno Mendeza. A także Augusto Batallę w bramce - wskazuje.
Jest nadzieja dla Granady?
Czy reorganizacja gry w tyłach wystarczy, by Granada mogła myśleć o utrzymaniu w La Liga? Na razie jeden problem przerodził się w inny. Od czasu, gdy stery w drużynie objął Medina, tylko w dwóch meczach na sześć jego zespół w ogóle trafiał do siatki.
- Jeżeli Granadzie uda się uzyskać równowagę między dobrą defensywą i skutecznym atakiem, będzie miała do końca szansę na pozostanie w La Liga, pod warunkiem, że rywale nie będą seryjnie wygrywać. Przy czym, od kiedy Medina objął funkcję szkoleniowca, to na razie drużyna nie strzela goli tak często jak wcześniej - przypomina cytowany dziennikarz.
Czy Hiszpan uważa, że dla Granady jest jeszcze nadzieja? Czy też wychodzi na to, że Piątkowski zyska w tym zespole ogranie, ale będzie musiał wpisać sobie spadek z La Liga w CV?
- Myślę, że Piątkowski przyszedł do zespołu znajdującego się w bardzo skomplikowanej sytuacji, ale mającego jeszcze wiele do ugrania. Nie można uznawać już na tym etapie Granady za spadkowicza. Muszą jednak przyjść do drużyny jeszcze kolejni gracze tak dobrzy, jak Piątkowski, by podnieść poziom zespołu – podkreśla dziennikarz.
A dla samego Piątkowskiego dobra gra w Granadzie może być przepustką do reprezentacji Polski. 23-latek po raz ostatni w drużynie narodowej zagrał we wrześniu 2021 roku, jeszcze za kadencji Paulo Sousy.
Rośnie zainteresowanie Krzyżanowskim. Dwa kierunki w grze. Co zrobi Wisła?
W Barcelonie wyciągają wnioski po porażce. Sześć bolesnych punktów