Jacek Kowalczyk: Było już ze trzy razy tak źle, tak więc nie martwcie się o Odrę

Jacek Kowalczyk był jednym z nielicznych piłkarzy pierwszej kadry Odry, który grał w Gdańsku. 28-letni obrońca zauważył, że spotkanie to mimo porażki, może być przydatne dla młodych piłkarzy wodzisławskiego klubu.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Drużynie Odry Wodzisław nie udało się wygrać z Lechią. Jakie były tego przyczyny? - Nie przyjechaliśmy w optymalnym składzie, bo dziewięciu zawodników Odry jest chorych na grypę. Ten mecz wyglądał, tak jak wyglądał i było to spotkanie prawie do jednej bramki. Próbowaliśmy się bronić, wyprowadzać groźne kontrataki, ale nam nie wyszło - powiedział po spotkaniu w Gdańsku obrońca Odry, Jacek Kowalczyk który przyznał, że wynik mógł być jeszcze wyższy i o zwycięstwie Odry nie mogło być mowy. - Na pewno Lechia była lepszym zespołem i miała więcej sytuacji. My nie potrafiliśmy nic stworzyć. Może trochę lepiej graliśmy w drugiej połowie, ale było to za mało, żeby wygrać mecz - dodał piłkarz.

Odra w Ekstraklasie gra już od kilkunastu lat. Teraz zajmuje ostatnie miejsce w lidze i jest zagrożona spadkiem z najwyższej klasy rozgrywkowej. Mimo to. Kowalczyk wierzy w utrzymanie. - Było już ze trzy razy tak źle, tak więc nie martwcie się o Odrę, bo jestem pewny, że damy sobie radę po raz kolejny - powiedział wychowanek GKS-u Katowice który nie chciał się wypowiadać na temat co drużyna z Wodzisławia Śląskiego może wnieść do polskiej ligi w czasie, gdy w wielu miastach budowane są nowe stadiony. - Jest to pytanie do prezesów. Gramy o utrzymanie, bo takie mamy możliwości. Tak jak już mówiłem mimo wszystko uważam, że po raz kolejny damy sobie radę - zauważył obrońca Odry.

Czy z młodych zawodników Odry, którzy dostali szansę w Gdańsku, ktoś zaskoczył Kowalczyka? - Ja nie jestem od oceniania, ale na pewno ten mecz im się przyda. Nabiorą oni pewności siebie i będą się inaczej zachowywali na boisku, bo wiara będzie większa. Może też odejdzie stres, bo pierwszy mecz, w dodatku przy takiej publiczności młody zawodnik mocno przeżywa - ocenił 28-latek, który nie zaprzecza, że przerwa na reprezentację, a przede wszystkim przerwa zimowa się zawodnikom ze Śląska przyda. - Na pewno nam się przyda, ale my już czekamy na przerwę po rundzie jesiennej. Czeka nas mnóstwo pracy, żebyśmy jako zespół wyglądali znacznie lepiej, niż w tej rundzie - zakończył Jacek Kowalczyk w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×