Ostro skrytykował ruch Probierza. "Nie podoba mi się to na maksa"

Ostatnio wiele emocji wzbudził temat otrzymania polskiego obywatelstwa przez urodzonego w Argentynie Santiago Hezze. Decyzję Michała Probierza o rozmowie z 22-letnim piłkarzem w kontekście ewentualnego powołania do kadry skrytykował Tomasz Smokowski.

Adrian Hulbój
Adrian Hulbój
Michał Probierz W ramce Tomasz Smokowski WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski/Youtube Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Michał Probierz. W ramce Tomasz Smokowski
Otrzymanie polskiego paszportu przez piłkarza Olympiakosu Pireus Santiago Hezze sprawiło, że pojawiło się wiele głosów łączących go z grą w reprezentacji Polski. Babcia 22-letniego zawodnika pochodzi z naszego kraju, co otwiera mu możliwość gry w biało-czerwonych barwach.

Jak dowiedział się portal WP SportoweFakty, opcję tę rozważa również Michał Probierz. Szkoleniowiec reprezentacji odbył już zapoznawczą rozmowę telefoniczną z Santiago Hezze. W jej trakcie nie padły żadne deklaracje, a trener Biało-Czerwonych ma spotkać się z młodym piłkarzem w Atenach na przełomie stycznia i lutego.

Niezadowolenia z tego faktu nie kryje Tomasz Smokowski. Popularny dziennikarz podczas programu "Moc Futbolu" na Kanale Sportowym skrytykował działania Probierza, jednoznacznie wskazując, że Hezze nie powinien być kandydatem do gry w reprezentacji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"

- Nie podoba mi się to na maksa. Jazda Michała Probierza do Santiago Heze, który został Polakiem, bo taka była konieczność w klubie. Jak my chcemy być szanowani, skoro sami siebie nie szanujemy. Jedziemy do Argentyńczyka, który nie ma nic wspólnego z Polską - ocenił.

Słowa Smokowskiego nawiązują do panującego w lidze greckiej limitu obcokrajowców. Każda drużyna może posiadać w kadrze maksymalnie ośmiu piłkarzy spoza Unii Europejskiej. Do tego wymagane jest, by trzech zawodników miało mniej niż 23 lata. Otrzymanie polskiego obywatelstwa przez rok młodszego Hezze zapewnia mu łatwiejsze funkcjonowanie w klubie, a także zwiększa pole manewru władzom Olympiakosu.

Nieco inne stanowisko od Smokowskiego zaprezentował Michał Pol, który zauważył, że podobna historia do Hezze miała miejsce w przypadku Matty'ego Casha. Babcia piłkarza Aston Villi również pochodziła z Polski, dzięki czemu mógł on otrzymać paszport i reprezentować nasz kraj. Argument ten nie przekonał jednak Smokowskiego.

- Co ma poza tym wspólnego z Polską? (Hezze - przyp.red.) Czy on ma jakiekolwiek ambicje i nadzieje związane z grą w reprezentacji Polski? Nie! - stanowczo argumentował dziennikarz.

Santiago Hezze w tym sezonie wystąpił w 24 meczach Olympiakosu Pireus, w których zanotował jedną asystę. 22-latek trafił do Grecji przed startem tego sezonu. Wcześniej grał dla argentyńskiego Atletico Huracan.

Czytaj też:
Gol w doliczonym czasie dał Superpuchar Włoch. Piotr Zieliński na bocznym torze
Robert Lewandowski nagrodzony. Docenili jego osiągnięcia

Czy Santiago Hezze powinien być rozpatrywany w kontekście gry dla reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×