W miniony weekend Bayern Monachium mocno skomplikował sobie swoją sytuację w Bundeslidze. Mistrz Niemiec przegrał na wyjeździe z liderującym Bayerem 04 Leverkusen aż 0:3, przez co traci do niego pięć punktów.
- Dobrze, że mamy następny mecz. Chcemy dostać się do kolejnej rundy i poprawić rzeczy, które nie wypadły dobrze w Leverkusen. Ważne jest, aby tak postępować. To są bowiem nowe rozgrywki, nowy dzień. Nawet gdy Bayern Monachium przegrywa, słońce wciąż wschodzi. Nie możemy się doczekać środowego spotkania - powiedział na konferencji prasowej Manuel Neuer przed meczem w Lidze Mistrzów.
Bayern awansował do fazy pucharowej z 1. miejsca w grupie i trafił na Lazio Rzym. Pierwszy mecz 1/8 finału odbył się na terenie włoskiej ekipy i zakończył się niespodzianką. Gospodarze triumfowali bowiem 1:0 za sprawą trafienia Ciro Immobile.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar odpowiada hejterom. W swoim stylu
Włoch wykorzystał rzut karny, który przyznał im Francois Letexier za faul Dayot Upamecano. Gdyby tego było mało, francuski obrońca obejrzał czerwoną kartkę i od 67. minuty Bayern musiał radzić sobie w osłabieniu.
Na oficjalnym koncie Polsatu Sport na platformie X pojawiło się nagranie z momentu, w którym gospodarze wyszli na prowadzenie. Kamery uchwyciły również reakcję Thomasa Tuchela na straconą bramkę. Ten od razu zaczął notować w swoim notesie.
Biorąc pod uwagę wynik tego spotkania, a także ligową porażkę, w Monachium mają powody do niepokoju. Nie dość, że ich sytuacja w Bundeslidze jest daleka od ideału, to w Lidze Mistrzów są pod ścianą i w rewanżu muszą wygrać co najmniej dwoma bramkami, by zapewnić sobie awans bez rywalizacji w dogrywce.
Przeczytaj także:
Ależ to była akcja. Mogą sobie pluć w brodę [WIDEO]
Niespodzianka w Rzymie. Minuta, która wstrząsnęła Bayernem