Gospodarze objęli prowadzenie już w 3. minucie i to był cudowny gol. Po bezproduktywnej wymianie podań, do piłki przed polem karnym dopadł Granit Xhaka i pięknym strzałem za kołnierz pokonał Robina Zentnera.
Wydawało się, że lider szybko ustawi sobie mecz, jednak na to trafienie goście odpowiedzieli niemal błyskawicznie. Po rzucie wolnym Silvan Widmer zgrał piłkę do Dominika Kohra, a ten wykończył wszystko skutecznym uderzeniem głową pod poprzeczkę.
Później faworyt dość długo nie potrafił znaleźć sposobu na odzyskanie prowadzenia, jednak w 68. minucie przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Pozornie niegroźnie z dystansu strzelił Robert Andrich, lecz Zentner popełnił koszmarny błąd, nie złapał piłki i potem nie zdołał jej już wygarnąć zza linii bramkowej.
Drugiej odpowiedzi ze strony zespołu Bo Henriksena nie było. Zadanie utrudnił mu zresztą fakt, że kończył zawody w osłabieniu, gdyż na 10 minut przed upływem regulaminowego czasu - za brutalny faul na Xhace - czerwoną kartkę otrzymał Jessic Ngankam.
Bayer 04 Leverkusen wygrał 2:1 i ma wręcz kosmiczny bilans 19 zwycięstw i 4 remisów w 23 meczach. To daje mu 61 pkt. - aż o 11 więcej niż Bayern Monachium, który w sobotę podejmie RB Lipsk.
Bayer 04 Leverkusen - 1.FSV Mainz 05 2:1 (1:1)
1:0 - Granit Xhaka 3'
1:1 - Dominik Kohr 8'
2:1 - Robert Andrich 68'
ZOBACZ WIDEO: Jakub Błaszczykowski odpowiada na trudne pytania przed premierą swojego filmu