Przypomnijmy, 17 listopada ubiegłego roku Everton został ukarany odjęciem dziesięciu punktów w Premier League, choć w grę wchodził też m.in. zakaz transferowy.
Było to spowodowane złamaniem zasad Finansowego Fair Play za działania z sezonu 2021/2022. W marcu klub składał wyjaśnienia władzom ligi w tej sprawie, ale na niewiele się one zdały.
Klub miał jednak prawo do odwołania się od tej decyzji i to uczynił. Co najistotniejsze - odwołanie przyniosło skutek. Kara została zredukowana z minus dziesięciu do minus sześciu punktów.
Jednocześnie oznacza to, że Everton awansował na 15. miejsce w tabeli Premier League, wyprzedzając Nottingham Forest oraz Brentford.
ZOBACZ WIDEO: Barcelona ma kolejny wielki talent. Po tym golu komentator aż krzyczał
Dobre i to, biorąc pod uwagę, że Everton po raz kolejny walczy o utrzymanie. Te cztery punkty mogą okazać się na wagę złota. Szczególnie, że decyzja wchodzi w życie ze skutkiem natychmiastowym.
Komisje Apelacyjne są niezależne od Premier League i klubów członkowskich. Członkowie tejże komisji zostali powołani przez niezależnego Przewodniczącego Panelu Sądowego Premier League.
Jak czytamy w komunikacie, zarząd Premier League jest usatysfakcjonowany decyzją oraz faktem, że przez cały czas przestrzegano niezależnego procesu dyscyplinarnego, jasno określonego w regulaminie i uzgodnionego przez wszystkie kluby.
Niemniej, w klubie nie powinni otwierać jeszcze szampanów, ponieważ cały czas toczy się odrębne postępowanie. Tym razem dotyczy sezonu 2022/23 i Everton może spodziewać się następnej kary (m.in. odjęcia punktów), jeśli tylko następne sprawozdania finansowe także naruszą zasady FFP.