FC Barcelona cały czas podnosi się z długów. Klub powoli spłaca swoje zobowiązania, ale sytuacja finansowa nie należy do najlepszych.
Głośno powiedział o tym były piłkarz katalońskiego klubu Gerard Pique. W rozmowie z Ibaiem Llanosen, którą przeprowadzono na jego kanale Twitch, wyjaśnił, co to może oznaczać.
Pique podkreślił, że w obliczu problemów finansowych przeżywanych przez podmiot, wspólnicy i kibice drużyny zasługują na poznanie prawdy.
- Jeżeli żyjemy w tej rzeczywistości, to musimy to powiedzieć. Nie możemy robić tylko zasłony dymnej i mówić, że wygramy Ligę Mistrzów, skoro nie ma pieniędzy na to, aby być konkurencyjnym - wyjaśnił Pique.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo szaleje. Tylko zobacz, co zrobił na treningu
- Nie znam aż tak szczegółowo sytuacji klubu, ale myślę, że ludzie chcą poznać prawdę i usłyszeć, że nie ma pieniędzy, że przez dwa, trzy lata będziemy stawiać na piłkarzy z La Masii [akademii Barcelony - dop. red.] - dodał były zawodnik.
Hiszpan przyznał, że klub zamierza zaufać piłkarzom z akademii, którzy dysponują sporym potencjałem. Jeżeli będą ciężko pracować, klub może powalczyć o mistrzostwo kraju z nimi w składzie.
Aktualnie FC Barcelona zajmuje 3. miejsce w tabeli La Liga z dorobkiem 58 punktów. Osiem więcej ma prowadzący Real Madryt, do drugiej Girony "Blaugrana" traci natomiast jedno "oczko".
Gerard Piqué o sytuacji finansowej klubu: "Myślę, że fani Barcelony chcą, żeby powiedziano im prawdę prosto w twarz. Jeśli żyjemy w tej rzeczywistości to musimy to powiedzieć. Nie możemy zrobić tylko zasłony dymnej i mówić, że wygrasz Ligę Mistrzów, skoro nie masz pieniędzy, aby…
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) March 4, 2024
Czytaj także:
- Głośny powrót do kadry? Piłkarz wygadał się
- Oficjalnie: Tak będzie wyglądać nowa Liga Mistrzów