Pobyt w Manchesterze United był totalnie nieudany dla Jadona Sancho. Angielski skrzydłowy nie odnalazł się w Czerwonych Diabłach, a w dodatku w ostatnich miesiącach popadł w konflikt z trenerem Erikiem ten Hagiem, co totalnie przekreśliło jego szanse na grę.
Dlatego też zimą szukał możliwości na zmianę otoczenia i wreszcie ją znalazł. 23-latek wylądował w Borussii Dortmund, którą przecież bardzo dobrze zna, bo to właśnie w niej się wypromował i świetną grą zapracował na transfer powrotny do Anglii.
Teraz, już po powrocie, nie wygląda jednak tak świetnie i widzą to również władze BVB, które według mediów podjęły już decyzję dotyczącą tego, co zrobią z zawodnikiem. Z informacji podanych przez portal Fichajes.net wynika, że dortmundczycy nie zamierzają wykupować Anglika z Manchesteru United.
ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki
Wypożyczenie reprezentanta Anglii obowiązuje do końca obecnego sezonu i z tych informacji można jasno wywnioskować, że Borussia nie chce płacić za jego wykup. Jednak nie oznacza to, że Sancho nie będzie grał w Dortmundzie w kolejnych rozgrywkach.
Bowiem na Signal Iduna Park rozważane jest przedłużenie jego wypożyczenia, co z pewnością byłoby łatwiejsze do dopięcia ze względów finansowych niż operacja polegająca na wykupieniu zawodnika. Szczególnie, że umowa Sancho z Manchesterem United obowiązuje aż do lata 2026 roku.
Czytaj też:
Legenda Widzewa i reprezentacji Polski. 12 lat temu zmarł Włodzimierz Smolarek
Wielki powrót Thomasa Tuchela? To byłby hitowy ruch