Mocne słowa Tomasza Hajty. Chce odsunięcia gwiazdy od składu kadry

Twitter / polsatsport / Na zdjęciu: Tomasz Hajto
Twitter / polsatsport / Na zdjęciu: Tomasz Hajto

- Trzeba dać zawodnikom sygnał. Niektórzy są tłustymi kotami - mówi Tomasz Hajto przed meczem reprezentacji Polski z Estonią. Ekspert Polsatu Sport dokonałby zmiany bramkarza i posadził na ławce Wojciecha Szczęsnego.

Kibice reprezentacji Polski nie wyobrażają innego scenariusza niż dwóch zwycięstw Biało-Czerwonych w barażach i awansu do mistrzostw Europy. W czwartek na PGE Narodowym rywalem naszej drużyny będzie Estonia, a w potencjalnym finale lepszy ze starcia Finlandia/Walia.

Były obrońca kadry, obecnie ekspert Polsatu Sport Tomasz Hajto uważa, że w zespole potrzebny jest pewien wstrząs i pokazanie, że w zespole istnieje rywalizacja.

W rozmowie z Romanem Kołtoniem na kanale Prawda Futbolu w serwisie YouTube były reprezentant Polski ogłosił, że na miejscu selekcjonera Michała Probierza dokonałby m.in. zmiany w bramce.

Od dawna numerem jeden jest Wojciech Szczęsny, jednak Hajto postawiłby w czwartek na innego bramkarza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Xavi trenuje syna. "Lepszy od Ronaldo"

- Z Estonią damy sobie radę. Możemy wystawić każdego z trzech bramkarzy. Postawiłbym na Marcina Bułkę. Dlaczego? Broni karne, niesamowicie gra na przedpolu, dobrze gra nogami, jest pewny siebie. Wykorzystałbym jego moment. Dałbym też sygnał: panowie, rywalizujemy - przekazał.

- Trzeba dać zawodnikom sygnał. Niektórzy są tłustymi kotami. Oni są pewni tego, że grają - dodał.

W obecnym sezonie Marcin Bułka znakomicie radzi sobie między słupkami w drużynie OGC Nice w Ligue 1. Polak zaliczył już 14 meczów bez straty gola, obronił też trzy rzuty karne.

Początek meczu Polska - Estonia o godz. 20:45.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty