W środę (20 marca) do biur Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej (RFEF) weszła policja. Przeszukania przeprowadzono w ramach dochodzenia dotyczącego rzekomych nieprawidłowości przy umowach zawartych przez RFEF w ciągu ostatnich pięciu lat.
Agenci prowadzą dochodzenia w sprawie domniemanych przestępstw związanych z korupcją w biznesie, nieuczciwą administracją i praniem pieniędzy.
Jak dowiedział się dziennik "Marca", aresztowano siedem osób, w tym Tomasa Gonzaleza Cueto, zewnętrznego doradcę prawnego federacji i jednego z najbardziej zaufanych ludzi byłego prezydenta RFEF Luisa Rubialesa.
46-letni Rubiales, który był szefem związku piłkarskiego w latach 2018-23, obecnie przebywa w Dominikanie. Policja dokonała przeszukania w domu działacza w Grenadzie.
Według informacji telewizji RTVE, nalot przeprowadzono na polecenie sądu w Majadahonda (we wspólnocie autonomicznej Madryt). Hiszpańscy śledczy od dawna zajmują się analizą umów zawartych przez RFEF za kadencji Rubialesa.
Dokumenty, których to dotyczy obejmują m.in. przyznanie Arabii Saudyjskiej organizacji Superpucharu Hiszpanii. Rubiales zainicjował to wraz z byłą gwiazdą FC Barcelony Gerardem Pique.
Zobacz:
FIFA podjęła decyzję po jego skandalicznym zachowaniu. Surowa kara
Wychodzą na jaw nowe kulisy skandalu. "Prawie płakał"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Gdzie był w ogóle bramkarz?