Dominik Szala jest jednym z odkryć Ekstraklasy w tym sezonie. 17-letni piłkarz Górnika Zabrze wskoczył do pierwszego składu i nie oddaje miejsca.
Na młodziana zwrócił uwagę Michał Probierz, który najpierw wspomniał o nim w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego/Onet", a następnie obserwował z trybun w trakcie meczu z Legią.
- Nie dziwi mnie to, że selekcjoner zainteresował się "Szalim". Chłopak ma duży potencjał, myślę, że największy, gdy gra na środku obrony. Poza tym to dobry znak dla Górnika, że Michał Probierz widzi w naszym zespole kandydata do kadry – ocenia Lukas Podolski, największa gwiazda zabrzańskiego klubu.
Wprawdzie Szala ma zaledwie 17 lat, ale zdaniem Podolskiego w niczym to nie przeszkadza, jeśli chodzi o dorosłą kadrę. – Wiek nie ma znaczenia. Żadnego. Jestem zdania, że jak ktoś jest dobry, to może grać w dorosłej reprezentacji bez względu na to ile ma lat. Na co czekać? Nie uważam, że najpierw trzeba grać w U-17, potem w U-18, U-19, U-21… Nie, wcale tak nie musi być – twierdzi "Poldi", który też szybko zadebiutował w dorosłej kadrze.
ZOBACZ WIDEO: Ależ słowa o Nicoli Zalewskim. "Grał artystycznie. To piłkarz z innej gliny"
A co jest największym atutem obrońcy Górnika? – "Szali" ma dobry doskok do przeciwnika, trzyma się blisko rywala, jest agresywny, nie kombinuje, gra po prostu to, co trzeba. Powiem to jeszcze raz: chłopak ma duży potencjał i fajnie, że selekcjoner go obserwuje. Tym bardziej, że młody gra zasłużenie, w każdym meczu prezentuje dobry poziom. Nie jest tak, że dostaje 30 minut, czy "ogony". Tym bardziej nie jest też tak, że gra, bo jest synem byłego piłkarza Legii. Wywalczył sobie miejsce, bo jest dobry! – kończy Podolski.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty