Od momentu wybuchu wojny w Ukrainie na Rosję zostały nałożone sankcje dotyczące sportu. FIFA i UEFA postanowiły zawiesić krajową federację i wykluczyć ją z udziału we wszelkich imprez międzynarodowych. Dotyczy to zarówno europejskich pucharów, jak i eliminacji mistrzostw Europy i świata.
Rosjanie liczą na to, że sankcje zostaną zniesione i piłkarskie reprezentacje i kluby będą mogły wrócić do międzynarodowej rywalizacji. Rosyjska federacja (RFU) liczy na występ kadry w mistrzostwach świata w 2030 roku. O koncepcji przedstawionej przez działaczy napisał w serwisie X Bartłomiej Banasiewicz.
"Kwalifikacje do mistrzostw świata w 2030 roku są punktem odniesienia dla powrotu Rosji. Proponuje się zwiększyć liczbę kandydatów do kadry narodowej i organizować do 10 meczów towarzyskich rocznie" - wynika z koncepcji RFU, o której napisał portal sports.ru.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
Rosjanie są przekonani, że wszelkie sankcje zostaną zniesione do 2028 roku. Plan działaczy jest taki, że kadra ma rozgrywać mecze towarzyskie z drużynami z czołowej 80 rankingu FIFA. Chcą też zaprosić na turniej drużyny rywalizujące w mistrzostwach świata. Zanim jednak do tego dojdzie, reprezentacja Rosji ma rozgrywać spotkania z "krajami pozytywnie nastawionymi do Rosji".
Działacze planują też stworzenie wyspecjalizowanego centrum szkoleniowego, którego celem jest wprowadzenie ujednoliconego standardu szkolenia.
Na powrót Rosjan do międzynarodowej rywalizacji liczy Władimir Putin, dla którego sport był ważnym elementem ocieplania wizerunku kraju na świecie. Zresztą po to w ostatnich latach Rosja gościła m.in. zimowe igrzyska olimpijskie (Soczi 2014) i piłkarski mundial w 2018 roku.
Czytaj także:
Dawid Tomala wywalczył kwalifikację. I może nie pojechać na igrzyska
Następna kwalifikacja olimpijska zdobyta. Polki wywalczyły przepustkę przed finałem
na Instagramie 
na Facebooku 
