W 2017 roku Wojciech Szczęsny trafił do Juventusu FC. Początkowo pełnił rolę zmiennika legendarnego Gianluigiego Buffona, a następnie to Polak został podstawowym bramkarzem utytułowanego włoskiego klubu.
Sześć lat po transferze Szczęsnego w Juve powiększyła się polska kolonia. Klub polskiego golkipera sięgnął bowiem po Arkadiusza Milika, który rozgrywa obecnie swój drugi sezon w barwach Starej Damy i niewykluczone, że ostatni.
Zdaniem "La Gazzetta dello Sport" Juventus będzie chciał sprzedać polskiego napastnika podczas letniego okienka transferowego. Z kolei Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty ustalił, że szanse na jego odejście, podobnie jak w przypadku Szczęsnego, są znikome (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"
Na razie jednak Juventus skupia się na ligowej rywalizacji. Obecnie ma jednak szansę tylko i wyłącznie na wicemistrzostwo, lecz na trzy kolejki przed końcem traci do AC Milanu sześć punktów. O poprawę swojego dorobku powalczy w niedzielę, 12 maja w domowym pojedynku z US Salernitaną 1919.
Dziennikarz Gianluca Di Marzio zaprezentował już przewidywany skład na nadchodzące spotkanie. Oczywiście znalazł się w nim Szczęsny, ale Włoch umieścił także Milika.
Jeżeli jego informacje się potwierdzą, to Polak wybiegnie w podstawowym składzie Juve po ponad dwóch miesiącach przerwy, na co wpływ miała jednak kontuzja. W ataku oprócz Milika ma znaleźć się także Federico Chiesa, z kolei Dusan Vlahović usiądzie na ławce rezerwowych.