Dla obu ekip był to jeden z najważniejszych meczów w tym sezonie PKO Ekstraklasy. Zarówno Lech Poznań, jak też Legia Warszawa walczą przecież o miejsce w najlepszej trójce, które da im przepustkę do gry w eliminacjach europejskich pucharów.
Stawka meczu - duża, a emocji jeszcze więcej! Wiele działo się już w pierwszym kwadransie zawodów. A zaczęło się od nieuznanej bramki Pawła Wszołka. Prowadzący niedzielne spotkanie Szymon Marciniak musiał skontaktować z wozem VAR, żeby sprawdzić, czy nie doszło wcześniej do faulu. Po analizie - trafienie zostało anulowane.
Trzynasta minuta? Josue zmarnował rzut karny! Jego intencje znakomicie wyczuł Bartosz Mrozek, który bez najmniejszych problemów poradził sobie z płaskim uderzeniem portugalskiego pomocnika.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić
Chwilę później doszło w Poznaniu do kuriozalnej sytuacji. Paweł Wszołek popisał się precyzyjnym dośrodkowaniem, piłka spadła prosto na głowę Ribeiro, a następnie... do akcji wkroczył Miha Blazić. Stoper Lecha Poznań chciał to przeciąć, ale wpakował nogą piłkę do swojej bramki.
Wideo można zobaczyć poniżej:
Ale to nie wszystko, bo tuż przed końcem pierwszej połowy byliśmy świadkiem kolejnego samobója. Tym razem tym pechowcem był Bartosz Salamon, który wbił futbolówkę do siatki kolanem. Co ciekawe, stało się to - podobnie jak wcześniej - po dośrodkowaniu Pawła Wszołka!
Wideo można zobaczyć poniżej:
Zapis LIVE można śledzić ---> TUTAJ.