Do zdarzenia doszło w sobotnie południe na drodze S3 w województwie lubuskim. Jadący do Bytomia Odrzańskiego na przedmeczową zbiórkę 30-letni Kamil Walków i 19-letni Mikołaj Zięba zobaczyli, że na wiadukcie stoi nastolatka.
"Wyglądało na to, że może chcieć skoczyć. Zatrzymali się i pospieszyli jej z pomocą” - czytamy na Facebooku "Tygodnika Sport", który dotarł do nagrania interwencji piłkarzy.
"Kamil Walków i Mikołaj Zięba zachowali zimną krew, weszli na górę i bardzo powoli zbliżając się do dziewczyny, odżegnali ją od decyzji, która mogła być brzemienna w skutkach. Panowie, słowa uznania za waszą postawę i za to, że potrafiliście właściwie zareagować w sytuacji" - relacjonuje redakcja.
Kilka godzin później Odra uległa na wyjeździe Carinie Gubin 0:2 i skomplikowała sobie sprawę walki o utrzymanie w III lidze. "Poza boiskiem kilku z nich wygrało coś więcej - być może uratowali życie młodej dziewczyny" - puentuje "Tygodnik Sport".
Do sytuacji odniósł się też klub piłkarzy, którzy pospieszyli z pomocą dziewczynie na wiadukcie: "W obliczu ludzkich dramatów sport schodzi na dalszy plan, a dzisiejsza porażka nie ma najmniejszego znaczenia... Kamilu i Mikołaju, jesteśmy dumni, że reprezentujecie nasz klub i ogromne wartości swoich zachowaniem".
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny