Komentator zaczął krzyczeć. Gol na wagę utrzymania w Ekstraklasie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Canal+Sport / Gol Szykawki na wagę utrzymania
Twitter / Canal+Sport / Gol Szykawki na wagę utrzymania
zdjęcie autora artykułu

Korona Kielce rzutem na taśmę utrzymała się w PKO Ekstraklasie po zwycięstwie nad Lechem Poznań 2:1. Decydującego gola strzelił Jewgienij Szykawka.

W tym artykule dowiesz się o:

Zespół Kamila Kuzery przed ostatnią serią gier znajdował się w strefie spadkowej i jego sytuacja była bardzo trudna. Korona Kielce pokazała charakter i po wygranej z Lechem Poznań wywalczyła utrzymanie w PKO Ekstraklasie.

Goście od początku meczu prezentowali się w stolicy Wielkopolski korzystnie. Mieli przewagę, oddawali sporo uderzeń na bramkę Kolejorza, ale pod koniec pierwszej połowy stracili gola.

Tuż przed gwizdkiem oznaczającym przerwę Xaviera Dziekońskiego pokonał Mikael Ishak. Przełomowy moment meczu miał miejsce w 52. minucie rywalizacji, kiedy czerwoną kartką ukarany został Filip Marchwiński po faulu na rywalu.

Chwilę później niezdecydowanie obrońców Lecha wykorzystał Adrian Dalmau, który zaliczył asystę przy bramce Jewgienija Szykawki. Ten sam duet miał udział przy trafieniu, które zapewniło kielczanom utrzymanie w lidze.

Hiszpan dość przypadkowo zagrał piłkę do Białorusina, a ten drugi raz pokonał Bartosza Mrozka. Dzięki temu zwycięstwu i porażce Warty Poznań w Białymstoku, Korona utrzymała się w PKO Ekstraklasie.

Czytaj także: PKO Ekstraklasa: trzy gole w meczu Lecha Poznań z Koroną. Kielczanie utrzymali się! Brutalna prawda o PKO Ekstraklasie. W Polsce padnie niechlubny rekord

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można oglądać w nieskończoność! Cudowne uderzenie w futsalu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty