Rok temu Southampton FC w kiepskim stylu żegnał się z Premier League. Obecny sezon miał dla Świętych różne momenty, ale ostatecznie zdołali oni awansować do baraży. W nich najpierw wyeliminowali West Bromwich Albion, a w finale na Wembley uporali się z Leeds United.
Duży wkład w ten sukces miał Jan Bednarek, który był podstawowym stoperem zespołu z Southampton. Po spotkaniu miał wiele powodów do radości. Polak dostał pamiątkowy medal, który jednak szybko oddał. W rozmowie z Viaplay zdradził, komu.
- Medal dałem córce, bo była na meczu. Cała rodzina mnie mocno wspierała. Oni też są autorami tego sukcesu. Wiele ich zawdzięczam i zawsze mnie wspierają. Po spadku było wiele trudnych chwil, a i w tym sezonie były rozczarowania - powiedział Bednarek. Córka piłkarza - Lilly - w sierpniu będzie obchodzić 3. urodziny.
- Cieszę się bardzo, bo jestem tutaj bardzo długo. Było dla mnie bardzo ważne, by ten klub wrócił do Premier League - dodał reprezentant Polski.
Z sukcesu ukochanego cieszyła się jego żona Julia, która w mediach społecznościowych dodała zdjęcie z pucharem. "Piękny dzień matki" - napisała życiowa partnerka reprezentanta Polski. "Co za emocje! Jesteśmy z Ciebie dumne CIASTUŚ" - dodała, zdradzając przy okazji nowy pseudonim piłkarza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!