Obecnym pracodawcą Tymoteusza Puchacza jest Union Berlin. Klub ze stolicy Niemiec nie widzi jednak Polaka w planach na przyszły sezon, więc jedynym wyjściem z tej sytuacji jest letni transfer.
Reprezentant Polski nie pozostanie także w FC Kaiserslautern, do którego był w tym sezonie wypożyczony. W barwach tego zespołu spisywał się bardzo dobrze i stał się jednym z ulubieńców kibiców. Finalista pucharu Niemiec nie jest jednak w stanie sprostać wymaganiom finansowym zawodnika.
Puchacz nie powinien narzekać na brak ofert. Jak informuje "Rheinpfalz" piłkarz już otrzymał kilka zapytań. Byłym zawodnikiem Lecha Poznań interesują się kluby z Bundesligi. Ich nazwy jednak nie padają.
Jego kontrakt z Unionem obowiązuje jeszcze tylko przez rok. Letnie okno transferowe będzie ostatnią okazją, aby otrzymać za Polaka jakiekolwiek pieniądze.
Nasz kadrowicz rozegrał w zakończonym sezonie 36 meczów, w których zdobył bramkę oraz zaliczył aż 13 asyst. Zespół Polaka zajął 13. miejsce na zapleczu Bundesligi oraz zagrał w finale krajowego pucharu, w którym musiał uznać wyższość Bayeru Leverkusen (0:1).
Czytaj także:
Jan Bednarek wraca do Premier League
Fajerwerki, śpiewy, a nawet bimber. Tak w Jagiellonii świętowali mistrzostwo
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!