"Zaskakująca decyzja". Włosi piszą o przyszłości Szczęsnego

Getty Images / Marco Canoniero/LightRocket / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Getty Images / Marco Canoniero/LightRocket / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Juventus finalizuje transfer Michele Di Gregorio z Monzy. Jednocześnie, zdaniem włoskich mediów, działacze "Starej Damy" liczą na odejście Wojciecha Szczęsnego. Tyle że... mogą się przeliczyć, o czym świadczą doniesienia portalu calciomercato.com.

"Władze klubu mają wizję na przyszły sezon, która nie uwzględnia Polaka. Wygląda na to, że będzie on mógł latem szukać nowego pracodawcy" - tak pisaliśmy 31 maja o sytuacji Wojciecha Szczęsnego w Juventusie (więcej TUTAJ>>).

Klub z Turynu chciałby się pozbyć polskiego golkipera z dwóch powodów. Po pierwsze, jest o krok od pozyskania Michele Di Gregorio z Monzy. 26-latek ma kosztować ok. 20 mln euro i przymierzany jest do roli nowego numeru 1. Po drugie, Szczęsny jest jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy "Starej Damy", zarabia ponad 6 mln euro za sezon. Dlatego działacze woleliby pozostawić Mattię Perina jako konkurenta Di Gregorio.

W całej układance nie przewidzieli jednego - braku zgody Polaka na odejście z klubu. "Szczęsny nie boi się Di Gregorio. Zaskakująca decyzja w sprawie przyszłości" - tak brzmi tytuł artykułu o bramkarzu reprezentacji Polski na portalu calciomercato.com.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalnie to zrobił! Gol "stadiony świata"

"Juventus chce sprzedać Szczęsnego, ale Polak się na to nie zgadza. Wojciech jest przekonany, że może zachować miejsce w wyjściowym składzie pomimo przybycia Di Gregorio. Chce zostać w Juventusie do lata 2025 r., gdy jego kontrakt wygaśnie. Reprezentant Polski czuje się w Turynie jak w domu i nie chciałby zmieniać scenerii" - czytamy na wspomnianym portalu.

Włoscy dziennikarze dodają, że Polak miał już przekazać swoją decyzję kolegom w szatni. "Szczęsny zwierzył się kolegom z drużyny, że chce zakończyć profesjonalną karierę w Juventusie" - czytamy.

Jak donosi calciomercato.com, o Szczęsnego pytały w ostatnim czasie kluby z Arabii Saudyjskiej. Juventus miał nadzieję, że wkrótce przedstawią one oferty, jednak twarde stanowisko golkipera może skomplikować cały proces.

"Teraz piłka jest po stronie Cristiano Giuntoliego (dyrektora sportowego Juventusu - przyp. red.), który będzie miał za zadanie przekonanie byłego bramkarza Arsenalu do zmiany decyzji" - tak kończy się tekst włoskiego portalu.

Czytaj także: "Chciałem Cię przetestować". Rozmowa Szczęsnego z młodym fanem hitem sieci
Czytaj także: Złe wieści dla Szczęsnego. Juventus finalizuje głośny transfer

Źródło artykułu: WP SportoweFakty