Mbappe o rozstaniu z PSG. "Brutalnie powiedzieli mi to prosto w twarz"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / SARAH MEYSSONNIER / Na zdjęciu: Kylian Mbappe
PAP/EPA / SARAH MEYSSONNIER / Na zdjęciu: Kylian Mbappe
zdjęcie autora artykułu

- Poczułem dużą ulgę - mówi Kylian Mbappe. Francuz nie chciał mieszać PSG z błotem, natomiast dało się odczuć, że ma duży żal do klubu, w którym spędził ostatnie pięć sezonów. Bardzo dużo zawdzięcza natomiast trenerowi oraz dyrektorowi sportowemu.

Kylian Mbappe pojawił się na konferencji prasowej reprezentacji Francji dzień po ogłoszeniu jego transferu do Realu Madryt.

Teoretycznie reprezentował na tej konferencji swój kraj jako kapitan, ale nie dało się uciec od pytań o Real Madryt. Francuz sprawiał wrażenie wyluzowanego, był uśmiechnięty. Widać po nim, że bardzo dużo kosztowały go ostatnie miesiące, co zresztą sam zaznaczył.

- Poczułem dużą ulgę. Jestem szczęśliwy, co po mnie widać. W końcówce sezonu grałem zdecydowanie mniej i myślę, że wszyscy wiedzą z jakiego powodu - powiedział Mbappe.

Powód był prosty: Mbappe zakomunikował klubowi, że nie przedłuży wygasającego 30 czerwca kontraktu i po sezonie 2023/24 odejdzie z PSG. Nasser Al-Khelaifi robił wszystko, co tylko możliwe, by zmusić francuskiego gwiazdora do zmiany decyzji, ale ten pozostał nieugięty. Przypomnijmy, że przed sezonem Mbappe nie udał się z zespołem na tournee do Azji i przez jakiś czas był odsunięty od treningów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!

- W klubie dali mi do zrozumienia, że nie będę grał. Brutalnie powiedzieli mi to prosto w twarz. Luis Enrique i Luis Campos mnie uratowali. Bez nich nie postawiłbym już nogi na boisku. Zawsze będę im za to wdzięczny - powiedział Mbappe.

Trener i dyrektor sportowy PSG zrobili bardzo dużo, by przywrócić go do zespołu i to się udało. Nie zagrał co prawda w pierwszej kolejce minionego sezonu, ale od drugiej występował już regularnie. Inna sprawa, że Luis Enrique w końcówce sezonu nie dawał mu grać pełnych spotkań. Najwyraźniej pod naciskami tzw. "góry". Sam tłumaczył to faktem, że musi zobaczyć, jak będzie wyglądała drużyna PSG bez Mbappe, co zbliżało się wielkimi krokami.

- Podszedłem do tego sezonu z innymi ambicjami i wymaganiami, bo myślałem, że nie będę grać. To był dla mnie najtrudniejszy sezon. Kiedy widzę, przez co musiałem przejść, czuję się szczęśliwy i myślę to najlepszy sezon w mojej karierze - komentował 25-latek.

Został zapytany, czy czuł się nieszczęśliwy w Paryżu.

- Nie mogę powiedzieć, że byłem nieszczęśliwy w PSG. Po prostu wydarzyły się rzeczy, które mnie unieszczęśliwiły. W piłce nożnej jest duża presja, ale w życiu są poważniejsze sprawy. Płacą mi bardzo dużo za grę w piłkę, tymczasem są ludzie, którzy zarabiają dużo mniej, np. pracując w fabryce. Byłoby niestosowne, gdybym narzekał na świat, podczas gdy dzieją się w nim znacznie gorsze rzeczy - podsumował Mbappe.

CZYTAJ TAKŻE: Kylian Mbappe w Realu Madryt. Transfer, który zmieni futbol na lata (OPINIA) Grał przez rok w Rosji. Teraz interesuje się nim Legia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty