"Kłamstwo!". Wyszło na jaw, dlaczego nie pojedzie na Euro 2024

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Na zdjęciu: Michal Sadilek
Getty Images / Na zdjęciu: Michal Sadilek
zdjęcie autora artykułu

Temperatura wokół czeskiej kadry jest naprawdę gorąca. Wszystko przez kontuzję Michala Sadilka, której nabawił się podczas wycieczki. Wyszło na jaw, że związek zataił informacje dotyczące powagi urazu. Zawodnikowi założono aż 65 szwów.

W tym artykule dowiesz się o:

Afera w reprezentacji Czech miała swój początek w poprzednim tygodniu. Tamtejszy sztab szkoleniowy postanowił dać wolne swoim piłkarzom po wygranym spotkaniu towarzyskim przeciwko Malcie (7:1). Część z nich wybrała się na słynny stok narciarski Planai.

Wśród nich był Michal Sadilek, który zaliczył upadek na górskim gokarcie . Czeski związek przekazał, że zawodnik doznał rany szarpanej w okolicy goleni, a ta wykluczyła go z nadchodzących mistrzostw Europy (więcej przeczytasz TUTAJ). Dziennik "Sport" przekazał nowe wieści w tej sprawie.

Okazuje się, iż federacja zataiła informację dotyczącą powagi urazu. Rozległa rana wymagała specjalistycznej pomocy medycznej. Piłkarzowi założono bowiem aż 65 szwów. "Kłamstwo, wymysły!" - napisał niemiecki tabloid "Bild".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zbliża się Euro, a Glik... Piłkarz pokazał zdjęcia

Całą sprawę skomentował już rzecznik czeskiej federacji, który przeprosił dziennikarzy oraz kibiców. - Związek ogłosił, że ​​Sadilek upadł podczas jazdy na rowerze i doznał rany szarpanej w okolicy goleni. Kierownictwo reprezentacji narodowej początkowo działało w oparciu na tych informacjach, a następnie udostępniło je mediom - powiedział Petr Sedivy, cytowany przez "Bild".

- Błędem było to, że kadra nie przekazała pełnych informacji, za co przeprasza media, a co za tym idzie także samych kibiców. Do wypadku doszło w trakcie czasu wolnego zawodnika, który mógł wykorzystać według własnego uznania. Nie naruszył żadnych zasad zespołu ani innych wewnętrznych porozumień - dodał.

Zobaczymy, jak cała sytuacja wpłynie na dyspozycję reprezentacji Czech. Nasi południowi sąsiedzi na Euro 2024 zmierzą się z Portugalią, Gruzją oraz Turcją. W poniedziałek (10 czerwca) czeka ich próba generalna przed turniejem - starcie przeciwko Macedonii Północnej.

Zobacz też: Juventus wydał komunikat ws. kontuzji Milika Były reprezentant Polski skazany za oszustwo. Był wtedy asystentem selekcjonera kadry

Źródło artykułu: WP SportoweFakty