Sceny w szatni. Nagrali, co powiedział Probierz po meczu

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube / Łączy nas piłka / Na zdjęciu: Michał Probierz w szatni
YouTube / Łączy nas piłka / Na zdjęciu: Michał Probierz w szatni
zdjęcie autora artykułu

Po zwycięstwie 2:1 nad Turcją, Michał Probierz w swoim stylu zwrócił się do reprezentantów Polski. - W takim momencie wygrać mecz, to jest sztuka - zaznaczył selekcjoner.

Reprezentacja Polski wygrała dwa mecze towarzyskie, po czym wyjechała do Niemiec na mistrzostwa Europy. W poniedziałkowy wieczór Biało-Czerwoni pokonali 2:1 Turcję na PGE Narodowym, chociaż goście przeważali w wielu elementach gry.

Kibice mogą mieć słodko-gorzkie odczucia po zwycięstwie, bowiem pierwszej połowy meczu ze względu na kontuzje nie dokończyli Robert Lewandowski i Karol Świderski. PZPN dał jasno do zrozumienia, że pierwszy z nich nie zagra z Holandią.

Michał Probierz ma świadomość, że przez kontuzję Lewandowskiego kadra narodowa znalazła się w trudnym położeniu. Jego zdaniem, najważniejsze jest to, że drużyna pokazała charakter w starciu z Turcją. Kamery "Łączy nas piłka" uchwyciły płomienną przemowę selekcjonera.

- Panowie, zyskaliśmy coś innego dzisiaj ważnego. Najważniejsze - charakter. Bo właśnie w takich momentach, jak jest dużo trudnych sytuacji, wiele komplikacji, to drużyna pokazuje charakter. W takim momencie wygrać mecz, to jest sztuka. Teraz jako drużyna, jak wszyscy będziemy zapierdzielać, dążyć do tego, to możemy coś zrobić. Jeszcze raz wam mówię, nie mamy się czego obawiać. Trzeba zrobić wszystko. Grać, walczyć, zapierdzielać i wierzyć w to, co robimy. I będzie dobrze - zapewnił trener.

ZOBACZ WIDEO: "Obiekt pachnie świeżością". Tak wygląda baza Polaków na Euro!

Probierz potrafi zmotywować kadrowiczów, co można zauważyć w wynikach osiąganych przez zespół. Reprezentacja pod wodzą Probierza wciąż nie poniosła ani jednej porażki. Spotkanie Euro 2024 z Holandią zostanie rozegrane w niedzielę (16 czerwca).

Przemowa Michała Probierza (od 20:47):

Czytaj więcej: Piszą o Szczęsnym. "Ostatni taniec za prawie 40 milionów"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty