Euro 2024 rozkręca się na dobre. Gdzie oglądać na żywo, online?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Na zdjęciu: mecz Hiszpania - Chorwacja
Getty Images / Na zdjęciu: mecz Hiszpania - Chorwacja
zdjęcie autora artykułu

Za nami mecz otwarcia i Euro 2024 wreszcie rusza z kopyta. W sobotę 15 czerwca zobaczymy aż trzy spotkania, czyli Węgry - Szwajcaria, Hiszpania - Chorwacja oraz Włochy - Albania. Wszystkie oglądaj na żywo, online w Pilot WP na kanałach TVP.

Każdy fan futbolu czekał na to od wielu miesięcy. Piłkarskie mistrzostwa Europy w końcu wystartowały i przed nami miesiąc pełen wielkich emocji, pięknych bramek, widowiskowych meczów i niezapomnianych wydarzeń. Mecz otwarcia już za nami, a teraz czas, by turniej ruszył na dobre. W sobotę 15 czerwca zobaczymy trzy mecze. Oglądaj na żywo, online w Pilot WP.

Gdzie oglądać Węgry - Szwajcaria?

Po meczu Niemcy - Szkocja następnego dnia zostanie dokończona rywalizacja w grupie A. Będzie to pojedynek, który może mieć ogromne znaczenie w kontekście walki o awans do fazy pucharowej. Węgry i Szwajcaria to drużyny o zbliżonym potencjale, które na Euro 2024 chcą przede wszystkim wyjść z grupy.

ZOBACZ WIDEO: W tym meczu ma zagrać Lewandowski. "Szanse powinny być dużo większe"

Ogromne problemy Niemców przed Euro 2024. "Zupełnie nie zdało egzaminu" >> Węgrzy mają za sobą wygrane eliminacje do turnieju. Grupę mieli jednak dość łatwą, bo o awans bili się z Serbią, Czarnogórą, Litwą oraz Bułgarią. Dopiero mistrzostwa Europy pokażą prawdziwy potencjał tej reprezentacji. Wydaje się, że aktualnie jest to tylko solidny zespół, który nie jest faworytem do wyjścia z grupy.

W Europie większą renomą cieszy się Szwajcaria. Ostatnio jednak nie wszystko wychodzi idealnie. Wystarczy przypomnieć eliminacje, w których "Helweci" byli dopiero drudzy za Rumunią. Mecz Węgry - Szwajcaria odbędzie się w sobotę 15 czerwca o godzinie 15:00. Transmisja na żywo, online w Pilot WP (link sponsorowany) na kanale TVP 1.

Gdzie oglądać Hiszpania - Chorwacja?

To absolutny hit drugiego dnia mistrzostw Europy. Wystarczy przypomnieć mecz Hiszpania - Chorwacja podczas Euro 2020, do którego wówczas doszło na etapie 1/8 finału. Wtedy kibice zobaczyli aż osiem bramek, a zwycięzcę wyłoniła dogrywka.

Teraz także nie powinniśmy narzekać na brak emocji. Hiszpania to jeden z faworytów do wygrania Euro 2024. W zespole jest wielu młodych zawodników, ale mają na tyle duży talent, że stać ich na walkę o puchar. Już pierwszy mecz pokaże, czy duże oczekiwania kibiców nie przerosną podopiecznych Luisa de la Fuente.

Anglicy kosztują fortunę, Polacy w tyle. Ponad miliard euro różnicy! >> Chorwacja już od wielu lat ma bardzo silną reprezentację. Znowu zobaczymy w akcji Lukę Modricia, dla którego ma to być ostatni wielki turniej. Cały zespół ma zatem dodatkową motywację, aby godnie pożegnać wielką gwiazdę. Hit grupy B odbędzie się w sobotę 15 czerwca o godzinie 18:00. . Transmisja na żywo, online w Pilot WP (link sponsorowany) na kanale TVP 2.

Gdzie oglądać Włochy - Albania?

Na koniec dnia zobaczymy ciekawe starcie Włochy - Albania. Wydaje się, że faworytem jest pierwsza z tych drużyn, ale "Squadra Azzurra" jest na etapie przebudowy i nie ma zbyt wielu gwiazd na światowym poziomie. To jednak drużyna, której nigdy nie można przekreślać, bo w swoim piłkarskim DNA ma walkę o trofea.

Siłę Albanii mogliśmy poczuć na własnej skórze, bo mierzyliśmy się z nią w eliminacjach. My zatem wiemy, że tego zespołu nie można lekceważyć, bo kończy się jak w Tiranie, gdzie przegraliśmy 0:3. Podczas turnieju przekonamy się, czy to nasza kadra była tak słaba, a może przeciwnik będzie czarnym koniem. Mecz Włochy - Albania rozpocznie się o godzinie 21:00. . Transmisja na żywo, online w Pilot WP (link sponsorowany) na kanale TVP 1.

Kiedy i gdzie oglądać na żywo, online Euro 2024? Wszystkie mecze mistrzostw Europy zobaczysz w Pilot WP na kanałach TVP. Programy TVP1, TVP2, Polsat, TVN, TV4, TV Puls są dostępne w powszechnym i nieodpłatnym odbiorze w sposób cyfrowy w telewizji naziemnej.

Powiało optymizmem z obozu polskiej reprezentacji. "Jest postęp u Roberta" >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty