Na tę chwilę wyczekiwali wszyscy fani piłki nożnej w naszym kraju. W piątek wystartowały mistrzostwa Europy, z kolei reprezentacja Polski rozpoczęła swój udział w Euro 2024 w niedzielę. Pierwszym rywalem Biało-Czerwonych była reprezentacja Holandii.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem 2:1 naszych rywali, jednakże wynik meczu nie oddaje tego, co działo się na boisku. Polacy zagrali zupełnie inaczej, niż się spodziewano. Nie "zaparkowali autobusu", szukali okazji do strzelenia bramki. Gole dla Holendrów zdobyli Gakpo i Weghorst, dla Polski trafił Adam Buksa.
Mimo przegranej Polacy zostawili po sobie dobre wrażenie i nadzieję na rozegranie dobrych pozostałych dwóch meczów. Jednak nie wszyscy nasi piłkarze mogą zaliczyć to spotkanie do udanych. W rozmowie z Polsatem Sport Marian Ostafiński wypowiedział się wprost na temat Bartosza Salamona.
ZOBACZ WIDEO: Sonda WP z kibicami w Hamburgu. Polacy jednogłośnie o naszej reprezentacji
- Ta druga bramka nie miała prawa paść. I jeszcze Salamon, co nie zdążył za rywalem, zaraz zszedł. To może będzie przykre, co powiem, ale on się nadaje do grania w Lechu, ale nie w reprezentacji. Ja nie mam do niego zaufania (...) Stwierdzam, że Salamona być nie powinno. Ja nie mogę patrzeć, jak obrońca przy strzale przeciwnika odwraca się plecami. Czego się boi? Piłki? Przecież jak on się odwróci, to nie widzi, co jest grane - mówi bez ogródek Ostafiński.
Złoty medalista olimpijski z Monachium nawiązuje do sytuacji bramkowych dla reprezentacji Holandii. Przy obu straconych golach udział swój miał Bartosz Salamon. Szczególnie przy pierwszej bramce, gdy piłka odbiła się od jego nogi, przez co Wojciech Szczęsny nie był w stanie odpowiednio zareagować, a przy drugiej nie zablokował Weghorsta. Na domiar złego Salamon opuścił boisko z kontuzją w 86. minucie.
Przed reprezentacją Polski jeszcze dwa mecze w fazie grupowej Euro 2024. 21 czerwca o godzinie 18:00 Biało-Czerwoni zmierzą się z Austrią. Trzeci z meczów zaplanowany został na 25 czerwca również na 18:00. Wtedy kadra prowadzona przez Michała Probierza zagra mecz z Francją.
Zobacz także:
Austriackie media doceniły Polaków. "Zagrali nieco odważniej"
"Z tego powodu byliśmy nerwowi". Bohater Holandii komplementował Polaków