Zaledwie kilku minut zabrakło reprezentantom Polski do tego, aby zapewnić sobie jeden punkt na otwarcie mistrzostw Europy w piłce nożnej. Biało-Czerwoni jako pierwsi strzelili bramkę w starciu z Holandią, ale później to oni stracili dwie - w tym tę decydującą w 83. minucie.
Nie ma wątpliwości, że kadra Michała Probierza miała w tej rywalizacji sporo szczęścia, bo wynik mógł być jeszcze bardziej okazały - na korzyść Holendrów. Z drugiej strony, Polacy pozostawili dobre wrażenie, próbując grać otwartą piłkę. Sami też stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji do strzelenia bramki.
W drugim spotkaniu Euro 2024 (piątek, 21 czerwca) Polska zagra z Austrią. Tamtejsze media z respektem podchodzą do drużyny Probierza po tym, co ta zaprezentowała z Holandią.
"Holandia świętuje zwycięstwo w końcówce meczu nad silną Polską" - napisał portal laola1.at. "Na koniec do gry wszedł joker, który przesądził o wszystkim" - dodali dziennikarze.
Dziennikarze vol.at napisali, że zwycięstwo Holandii było w pełni zasłużone. Docenili jednak postawę Polaków - szczególnie odwagę piłkarzy. "Im dłużej trwał mecz, tym bardziej było nerwowo i coraz więcej wskazywało na remis. Holandia była groźniejszą drużyną także w drugiej połowie, chociaż Polacy również zagrali nieco odważniej" - czytamy.
"Pomarańczowa Armia świętuje zwycięstwo na Euro po thrillerze" - podsumował inny z austriackich portali internetowych - oe24.at. "Ostatecznie Holandia nieznacznie, ale zasłużenie pokonała Polskę" - czytamy.
Austriacy swój pierwszy mecz na Euro 2024 zagrają w poniedziałek. Wówczas zmierzą się z Francją (21:00).
Czytaj także: Bohater Holendrów wysłał SMS-a do swojej dziewczyny. Wszystko przewidział
ZOBACZ WIDEO: Raport z Hamburga. "Spotkanie mogło być rozstrzygnięte po kwadransie"