W niedzielę Polska przegrała 1:2 z Holandią podczas Euro 2024. Biało-Czerwoni mimo porażki pokazali się z dobrej strony na tle wyżej notowanego rywala i mieli kilka okazji na zdobycie kolejnych bramek, a ich występ spotkał się z pozytywnym odbiorem większości kibiców i ekspertów w naszym kraju.
W podobne tony uderzył też Zbigniew Boniek, który w poniedziałkowy poranek był gościem Radia ZET. Były prezes PZPN ocenił, że reprezentacja prowadzona przez Michała Probierza poczyniła duży postęp w porównaniu do tego, co prezentowała pod wodzą poprzedniego selekcjonera - Fernando Santosa. Portugalczyk prowadził Polaków od stycznia do września 2023 roku i z powodu fatalnych wyników kadry został zwolniony jeszcze przed końcem eliminacji do Euro.
- Ta porażka pokazała, jak bardzo nam obrzydził piłkę reprezentacyjną Santos, skoro jesteśmy zadowoleni po przegranym meczu. Nasze oczekiwania były dość niskie w stosunku do reprezentacji, a mecz z Holandią pokazał, że ta drużyna ma potencjał - ocenił Boniek.
ZOBACZ WIDEO: "Najsilniejszy selekcjoner od lat". Jest pod wrażeniem Michała Probierza
Przypomnijmy, że reprezentacja Polski objęła prowadzenie w 16. minucie gry za sprawą gola zdobytego przez Adama Buksę. Holendrzy wyrównali w 29. minucie. Cody Gakpo uderzył z dystansu, a piłka niefortunnie odbiła się od Bartosza Salamona. Z kolei w 83. minucie drugiego gola dla "Oranje" zdobył Wout Weghorst.
- Troszeczkę obniżył się poziom koncentracji w ostatnich 10 minutach. Holendrzy w końcówce zaczęli być zmęczeni, przestali atakować z taką furią jak wcześniej i wydawało nam się, że mamy sytuację pod kontrolą. Potem dziwna strata, kontra, ktoś nie przypilnował, ktoś nie dotknął piłki i tak poszło. Każdy gol to błąd drużyny przeciwnej - skomentował Boniek.
Były prezes PZPN wskazał też najlepszych polskich piłkarzy. Jego zdaniem największe pochwały należą się Piotrowi Zielińskiemu, który m.in asystował przy golu Buksy.
- Zieliński zagrał bardzo dobry mecz, nadawał rytm gry i kilka razy uratował też drużynę wślizgiem lub dobrym odbiorem przed stuprocentową sytuacją dla Holandii. Bardzo dobrze grali Szczęsny, Kiwior, Romańczuk. Fantastyczny był Buksa - cały czas walczył z dwoma światowej klasy holenderskimi obrońcami i znakomicie dawał sobie z nimi radę - ocenił Boniek. Z kolei najbardziej rozczarowujący występ zaliczył według niego Sebastian Szymański.