"Jakby wojna była w Rumunii". Nie wytrzymał po tym, co pokazali Ukraińcy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Na zdjęciu: Mychajło Mudryk
Getty Images / Na zdjęciu: Mychajło Mudryk
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Ukrainy zaprezentowała się fatalnie w meczu z Rumunią (0:3) na Euro 2024. Na temat postawy podopiecznych Serhija Rebrowa wypowiedział się Andrij Tłumak w rozmowie z TVP Sport. - To jest dla mnie niezrozumiałe - stwierdził Ukrainiec.

W tym artykule dowiesz się o:

Poniedziałek (17 czerwca) był dniem Euro 2024, w którym doszło do niemałych zaskoczeń. Świat huczał o wyczynie reprezentacji Słowacji, która pokonała faworyzowanych Belgów (1:0) (więcej przeczytasz TUTAJ). Znacznie gorzej spisali się nasi inni sąsiedzi - ze wschodu.

Mowa oczywiście o Ukraińcach. Zespół prowadzony przez Serhija Rebrowa przegrał z Rumunią aż 0:3. Wynik nie jest przypadkowy, ponieważ rywale byli po prostu lepsi w przekroju całego spotkania.

Postawę naszych sąsiadów ze wschodu ostro skomentował Andrij Tłumak. Obecny dyrektor wykonawczy w Karpatach Lwów, a niegdyś zawodnik tego klubu nawiązał do... rosyjskiej inwazji.

ZOBACZ WIDEO: Co się dzieje z Robertem Lewandowskim? "Kadra musi to wyrzucić z głowy"

- Dużo naszych piłkarzy gra w zagranicznych ligach, nie są zagrożeni wojną. Często mówi się, że piłkarze mają dawać radość i dumę obywatelom Ukrainy i ukraińskim wojskowym w trakcie wojny. Tymczasem mecz wyglądał jakby wojna była w Rumunii, a nie u nas - powiedział w rozmowie z TVP Sport.

- Była w tym meczu sytuacja, że Dowbyk starł się z rumuńskim obrońcą, zwykła przepychanka, i za chwilę zrobiło się 3 na 1. Nikt nie podbiegł, nikt nie pokazał charakteru. To jest dla mnie niezrozumiałe - dodał.

Reprezentacja Ukrainy kolejny mecz w grupie na Euro 2024 rozegra w piątek (21.06). Jej rywalem będzie Belgia. Andrij Tłumak ma spore obawy co do nadchodzącego starcia. - Z taką formą będzie im trudno - stwierdził.

Podopieczni Rebrowa zajmują na ten moment ostatnie miejsce w grupie E. Liderem jest Rumunia, która wyprzedza Słowację i Belgię.

Zobacz też: Ten obrazek mówi wszystko. Niespodziewana decyzja ws. Roberta Lewandowskiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty