Utytułowany holenderski trener Louis van Gaal w przeszłości pracował w czołowych europejskich klubach, w tym m.in. FC Barcelonie, Bayernie Monachium czy Manchesterze United. W trakcie swojej kariery trzykrotnie obejmował też reprezentację Holandii, z którą w 2014 roku sięgnął po brązowy medal mistrzostw świata.
W czerwcu 2022 roku Louis van Gaal przekazał, że zmaga się ze złośliwą odmianą raka prostaty. Ciężka choroba nie załamała jednak doświadczonego trenera. 72-latek wystąpił niedawno w dokumencie hiszpańskiego Narodowego Centrum Badań nad Rakiem pt. "Always Positive".
Z okazji środowej (19.06) premiery materiału udzielił też obszernego wywiadu gazecie "AS". Przyznał w nim, że na jego postrzeganie nowotworu wpływają m.in. trudne doświadczenia z przeszłości.
- Pochodzę z dużej rodziny, miałem dziewięciu braci. Ja jestem najmłodszy. Mój ojciec zmarł, gdy byłem 11-latkiem. Miał wtedy 53 lata. Moja pierwsza żona zmarła, gdy miała 39 lat. A wszyscy moi bracia odeszli zbyt wcześnie. Jestem przyzwyczajony do śmierci. Dlatego wiem, że śmierć jest częścią życia i można sobie z nią poradzić - przekazał.
ZOBACZ WIDEO: "Najsilniejszy selekcjoner od lat". Jest pod wrażeniem Michała Probierza
Van Gaal dopiero po rocznej walce z chorobą poinformował publicznie o swoim stanie zdrowia. W tym czasie przechodził bolesne leczenie, na które składały się m.in. naświetlenie i zastrzyki hormonalne. Był również zmuszony stosować worki na mocz.
Trzy lata po usłyszeniu diagnozy utytułowany trener nie traci pogody ducha, co udowodnił w rozmowie z dziennikarzami "AS". W trakcie rozmowy wytłumaczył, dlaczego ciężka przypadłość nie odbiła się zbytnio na jego wyglądzie.
- Zawsze wyglądałem bardzo młodo, to jest powód mojego dobrego wyglądu. Moja matka umierała i do ostatniej chwili miała twarz jak kwiat. Nikt nie widział, że jest chora. I ja mam ten sam problem. Albo to samo szczęście - mówił.
Van Gaal w 2021 roku po raz trzeci objął reprezentację Holandii. Mimo choroby, prowadził ją na mundialu w Katarze, gdzie jego zespół dotarł do ćwierćfinału. Piłkarze "Oranje" odpadli po rzutach karnych z Argentyną, a on sam pożegnał się z pracą pod koniec 2022 roku. Obecnie pełni rolę doradcy w Ajaksie Amsterdam.
- Poradziłem sobie z chorobą i byłem w stanie to zrobić, nawet pracując podczas ostatnich mistrzostw świata. Myślę nawet, że na mundialu radziłem sobie z tym jeszcze lepiej, ponieważ miałem cel. A z procesem nowotworowym dzieje się tak samo, jak z procesem bycia trenerem, szukasz celu - mówił.
Czytaj też:
Były reprezentant Anglii oglądał mecz Polaków. Co za słowa o kadrze Probierza!
Reprezentant Niemiec mial prośbę do Roberta Lewandowskiego. "Wielki zaszczyt"