Już wszystko jasne. Niemcy piszą o przyszłości Nagelsmanna

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
zdjęcie autora artykułu

Julian Nagelsmann wyprowadził kadrę z kryzysu i nie musi martwić się o przyszłość. Niemiecka federacja nie ma już żadnych wątpliwości w sprawie selekcjonera.

Zespół "Die Mannschaft" znakomicie radzi sobie w roli gospodarza Euro 2024. W meczu otwarcia reprezentacja Niemiec nie pozostawiła absolutnie żadnych złudzeń Szkocji, wygrywając 5:1, a potem poszła za ciosem.

W środowym meczu na listę strzelców wpisali się Jamal Musiala i Ilkay Gundogan, którzy zapewnili kadrze zwycięstwo 2:0 nad Węgrami. Niemcy z kompletem punktów już po dwóch seriach gier mają w kieszeń awans do fazy pucharowej turnieju.

To kluczowa informacja w kontekście przyszłości Juliana Nagelsmanna. Nasi zachodni sąsiedzi zabezpieczyli się bowiem na wypadek, gdyby drużyna zaliczyła potknięcie w fazie grupowej. Jeśli Niemcy nie wywalczyliby awansu, przedstawiciele DFB zaczęliby znowu rozglądać się za nowym selekcjonerem.

Zgodnie z doniesieniami "Abendzeitung Muenchen", awans do 1/8 finału mistrzostw Europy spowodował , że kontrakt Nagelsmanna został automatycznie przedłużony do 2026 roku. 36-latek może więc spać spokojnie.

Nagelsmann jest odpowiedzialny za wyniki niemieckiej reprezentacji od września 2023 roku. Pod jego wodzą zespół zrobił duży progres. Dość powiedzieć, że rok temu kierowana przez Hansiego Flicka drużyna przegrała 0:1 w meczu towarzyskim z Polską z Fernando Santosem na ławce trenerskiej. Teraz Niemcy są jednym z głównych faworytów do wygrania Euro 2024.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Ten piłkarz zachwycił ekspertów. "Wyprzedza o 10 lat chłopaków w swoim roczniku"

Czytaj więcej: Skandaliczne słowa po meczu. "Tylko biali niemieccy gracze"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty