Bramkostrzelny napastnik nie był w stanie dokończyć wygranego 1:0 spotkania z Austrią. W samej końcówce tego meczu Kylian Mbappe doznał złamania nosa i w trybie awaryjnym na murawie zastąpił go Olivier Giroud. Po ostatnim gwizdku rozpoczął się wyścig z czasem.
Nowa gwiazda Realu Madryt w środę wrócił do treningów z reprezentacji Francji. Wszystko wskazuje na to, że 25-latek za wszelką cenę chce pomóc drużynie narodowej i podda się zabiegowi dopiero po zakończeniu Euro 2024.
Mbappe prawdopodobnie będzie do dyspozycji Didiera Deschampsa już w nadchodzącym spotkaniu. Dziennikarze "RMC Sport" poinformowali jednak, że na ten moment snajper musiałby występować w masce ochronnej.
Jak czytamy, specjalnie przygotowana maska dotrze do Francuza dopiero w dniu meczu z reprezentacją Holandii. "Miałby wtedy bardzo mało czasu na przetestowanie maski i ocenę swoich wrażeń, zanim zostanie podjęta decyzja, czy zagra" - napisano.
Czas ucieka Kylianowi Mbappe. Spotkanie Francji z Holandią rozpocznie się w najbliższy piątek (21 czerwca) o godz. 21:00.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Polakom nie dają większych szans na awans. "Piłka nożna to nie baseball"
Czytaj więcej:
Wiele razy grał przeciwko "Lewemu". Prowokacyjne słowa Austriaka