Kibice gorąco pożegnali Artura Płatka

W niedzielę zarząd Jagiellonii Białystok zwolnił ze stanowiska trenera drużyny piłkarskiej Artura Płatka z powodu słabych wyników. W poniedziałek wieczorem ok. 1000 kibiców żółto-czerwonych podziękowało byłemu szkoleniowcowi Jagi za dotychczasowe wyniki.

Płatek od sympatyków Jagiellonii otrzymał kwiaty oraz pamiątkowy puchar. Kibice zapamiętają nie ostatnie porażki drużyny, a to, że Płatek wprowadził Jagę do upragnionej pierwszej ligi. Na dodatek w rundzie jesiennej piłkarze Jagi grali jak natchnieni i zdobyli bardzo dużą, jak na beniaminka, ilość punktów - 23. Fani wielokrotnie skandowali nazwisko Płatka, których zdaniem zwolnienie szkoleniowca było przedwczesne.

Płatek był wzruszony, tym jak żegnają go kibice Jagi. Były trener Jagi zwrócił się do tłumu i wygłosił krótkie przemówienie: - Dziękuję wam, bo to wy jesteście wielką siłą Jagiellonii. Może ostatnie wyniki drużyny nie były za dobre, po części była to moja wina, bo to ja tych piłkarzy przygotowywałem do rundy rewanżowej. Proszę jednak was, abyście się nie odwracali od tych chłopaków i dajcie im jeszcze szansę ,w tych, ostatnich trzech meczach. Jestem pewny, że zawodnicy poradzą sobie i utrzymają Białystok w ekstraklasie. Na pewno nie zapomnę pracy w Białymstoku i uważam, że to był mój najpiękniejszy okres w mojej karierze trenerskiej. Żal się żegnać, ale takie jest życie trenera.

Płatek nie był także zły na działaczy za to, że go zwolnili: - Dziękuję także działaczom Jagiellonii Arturowi Kapelce i Andrzejowi Waszczeniukowi. Mieli prawo mnie zwolnić, bo z wyników rozlicza się przede wszystkim trenera, a te w wykonaniu mojej drużyny były fatalne - przegraliśmy ostatnie sześć spotkań i prawdopodobnie to miało największy wpływ na ich decyzję.

Jagiellonię w ostatnich trzech spotkaniach poprowadzi asystent Płatka - Dariusz Czykier.

Komentarze (0)