Z pewnością jednym z głównych kandydatów do wygrania tegorocznych mistrzostw Europy są reprezentanci Hiszpanii. Piłkarze z południa Starego Kontynentu w każdej edycji są stawiani w roli faworytów. W niemieckim Euro 2024 są już pewni wyjścia z grupy.
W czwartek 20 czerwca w Gelsenkirchen Hiszpania zmierzyła się z Włochami w hicie grupy B. Hicie tylko z nazwy, ponieważ na boisku zawodnicy obu drużyn nie zachwycili, a mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla podopiecznych Luisa de la Fuente po samobójczym trafieniu Riccardo Calafioriego.
W wyjściowej "jedenastce" Hiszpanów na to spotkanie znalazł się 16-letni zawodnik FC Barcelony Lamine Yamal. Piłkarz urodzony w 2007 roku jest uznawany za jeden z największych talentów piłkarskich w ostatnim czasie. Jego wartość rynkowa wg. Transfermarkt już teraz wynosi 90 milionów euro.
ZOBACZ WIDEO: Raport z Berlina. "Byliśmy o klasę słabsi od Austriaków"
Wokół młodzieńca powstało spore zamieszanie w związku z jego występem z Włochami. Otóż spotkanie Hiszpanii z Włochami rozpoczęło się o 21:00, Lamine Yamal zszedł z boiska w 71. minucie spotkania, czyli ok. 22:30. Dlaczego to jest takie ważne?
To wszystko ma związek z niemieckim prawem wobec osób niepełnoletnich. W Niemczech młodzież, która nie ma ukończonych 18 lat może pracować tylko do godziny 20:00, lecz wyjątkiem są sportowcy, którzy mają wydłużony czas do 23:00. Tym samym mogłoby się wydawać, że Yamal zszedł z boiska przed ostateczną godziną, jednak do czasu pracy wliczane są jeszcze... prysznic oraz wywiady udzielane mediom.
Według eksperta prawnego Stephana Greafa z Uniwersytetu w Konstancji, cytowanego przez "Bild", Hiszpanii nie grożą żadne konsekwencje sportowe. Oznacza to, że nie można podjąć żadnych działań w związku z wynikiem. Zawodnikowi grozi jednak kara do 30 tysięcy euro
Zobacz także:
Mocne słowa kapitana Polaków. "Nie wiem, jak tak można"
"Karygodne". Wybrano najgorszego Polaka na boisku