A jednak? Sensacyjny zwrot akcji ws. Wojciecha Szczęsnego?

Getty Images / 	SOPA Images / Contributor / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Getty Images / SOPA Images / Contributor / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Michał Probierz wywrócił stół do góry nogami. Toczy się gra, by Wojciech Szczęsny został z kadrą do kolejnego dużego turnieju.

Z Dortmundu Mateusz Skwierawski

Wojciech Szczęsny już dawno zapowiedział, że mistrzostwa Europy w Niemczech będą jego ostatnim dużym turniejem w karierze. Temat stał się tak oczywisty, że został przyjęty niemal za pewnik. Godziliśmy się z myślą, że po turnieju w Niemczech bramkarz na pewno pożegna się z reprezentacją. Ale swoją grę rozpoczął Michał Probierz.

- Nie odchodzi, bo nie ma jego konkretnej deklaracji. Wojtek jest w kadrze. Na razie to wszystko krąży tylko w mediach. Trzeba to uszanować i potem podjąć rozmowy - selekcjoner zaskoczył dziennikarzy po jednym z treningów.

Temat odżył

Nieoczekiwanie temat dalszej gry Szczęsnego dla kadry odżył. Michał Probierz wywrócił stół do góry nogami. Toczy się gra, by Wojciech Szczęsny został z kadrą do kolejnego dużego turnieju, czyli mistrzostw świata w 2026 roku. Po wakacjach kadrę czekają mecze w Lidze Narodów, a na początku przyszłego roku - eliminacje mundialu.

Inni zawodnicy, w tym Robert Lewandowski dają do zrozumienia, że bramkarz da się przekonać. Gdy pytaliśmy kapitana kadry o kwestię Szczęsnego, mocno się uśmiechał.

- Podchodziłbym do tego spokojnie, bo moim zdaniem Wojtek nie jest w tym momencie kariery ani w takim wieku, by o tym myśleć. 34 lata to mało jak na bramkarza. Granice ciągle się przesuwają. Czasami to, co powie i myśli to dwie różne rzeczy - mówił "Lewy".

Szczęsny przyznał dla "Foot Trucka": - W 2026 roku nie chcę grać w piłkę - zapewniał. Ale Probierz już rozpoczął misję nakłaniania bramkarza, by wstrzymał się z odejściem na emeryturę.

Podobnie było z Robertem Lewandowskim. Gdy trener obejmował kadrę po Fernando Santosie, zastał zniechęconą drużynę. Krążyło coraz więcej informacji, że jej kapitan bardzo poważnie rozważa odejście z reprezentacji. A już na pewno stanie się to faktem, jeżeli reprezentacja nie awansuje na Euro 2024.

"Lewy" dał się przekonać

- Będzie pan namawiał Lewandowskiego do pozostania, jeżeli zdecyduje się odejść po najbliższym Euro? - zapytaliśmy Probierza w listopadzie ubiegłego roku.

Trener odparł: - Trzeba szanować decyzję piłkarzy, na pewno porozmawiamy, ale zostanie to między nami. Uważam jednak, że Robert spokojnie może jeszcze kilka lat grać w reprezentacji - mówił selekcjoner zaraz po nieudanych spotkaniach z Mołdawią (1:1) i Czechami (1:1).

Jak bardzo odwróciła się sytuacja z kapitanem kadry pokazują choćby jego wypowiedzi po meczu z Francją. - Ja cały czas czuję w sobie ogień. Dopóki go mam, będę z uśmiechem i dumą reprezentował nasz kraj - przyznał Lewandowski. Jeszcze kilka miesięcy temu nie miał tak pozytywnego nastawienia.

Szczęsny się łamie 

Podobnie może być ze Szczęsnym. Jak widzimy - sprawa jest w toku, zawodnik już zaczął się łamać. Mimo wielu spekulacji i newsów, gdy stanął przed kamerami TVP Sport w dniu meczu z Francją na Euro, nie potrafił udzielić jednoznacznej odpowiedzi w temacie swojej przyszłości.

- W moich planach było zakończenie kariery sportowej w przyszłym roku, a to łączyło się z zakończeniem kariery reprezentacyjnej po tych mistrzostwach Europy. W tej chwili nie wiem, jak te plany będą wyglądać, ponieważ są one poza moją kontrolą - przyznał Szczęsny. - Nie jestem jeszcze gotowy zadeklarować się w tej chwili - dodał.

Szczęsny jest jednym z najbardziej doświadczonych piłkarzy w kadrze. Wystąpił na pięciu dużych turniejach, jest rekordzistą pod względem występów w bramce w narodowych barwach (rozegrał 84 mecze).

W ostatnich latach imponował formą. Zapamiętamy jego parady ze spotkania ze Szwecją w barażach o MŚ 2022, na mundialu w Katarze obronił dwa rzuty karne, w tym strzał Leo Messiego. Z Walią w Cardiff jego forma dała Polsce awans na Euro 2024, a na turnieju w Niemczech też nie zawiódł.

Zmiennik gotowy 

Z drugiej strony, Łukasz Skorupski pokazał z Francją, że jest gotowy, by przejąć po Szczęsnym bluzę z numerem 1. - Na razie Wojtek jeszcze nie zrezygnował i pewnie na razie nie zrezygnuje, zostanie jedynką - mówił skromnie "Skorup".

- Staram się mu deptać po piętach, jestem gotowy. Czy Wojtek powinien zostać? To pytanie do niego. To świetny facet. Po rozgrzewce do mnie podszedł i powiedział, że zasłużyłem na grę. "Daj z siebie wszystko. Wiem, że jesteś gotowy". Chcę mu za to bardzo podziękować - przyznał Łukasz Skorupski, który za swój występ w ostatnim meczu Euro dostał nagrodę dla zawodnika meczu.

Skorupski udowodnił, że Szczęsny ze spokojem może udać się na emeryturę. Pytanie, czy zawodnik Juventusu będzie czuł się na wakacjach równie dobrze, co w bramce reprezentacji.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty