FC Barcelona ma o dobę więcej na przygotowanie się do finału Superpucharu Hiszpanii. W środę drużyna Hansiego Flicka zwyciężyła 2:0 z Athletikiem Bilbao. Po nieco ponad kwadransie prowadziła dzięki strzałowi Gaviego, a drugiego gola dołożył Lamine Yamal. Wojciech Szczęsny zachował czyste konto. Kiedy piłka znajdowała się w jego bramce, trafienia nie zostały uznane.
Na wyłonienie drugiego finalisty Superpucharu Hiszpanii trzeba było poczekać do czwartku. W półfinale zmierzyli się Real Madryt z RCD Mallorca. Tym razem pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Po zmianie stron Królewscy byli znacznie skuteczniejsi i zapewnili sobie zwycięstwo 3:0.
FC Barcelona zagra w finale o 15. w historii Superpuchar Hiszpanii. Klub Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego był dodatkowo 12 razy w meczu decydującym o trofeum, ale schodził z boiska pokonany. Drugi w klasyfikacji historycznej jest Real Madryt, który cieszył się ze zdobycia superpucharu w 13 sezonach.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Superpuchar Hiszpanii jest rozgrywany w formule z czterema uczestnikami od 2020 roku. W poprzednim sezonie triumfował Real, który w prestiżowym finale zdemolował 4:1 FC Barcelonę. El Clasico o Superpuchar Hiszpanii zostanie rozegrane w trzecim sezonie z kolei.