Kibice reprezentacji Anglii przeżyli w niedzielę wielkie emocje. Po golu Ivana Schranza w 25. minucie Słowacja prowadziła z "Synami Albionu" 1:0 i bardzo długo utrzymywał się taki rezultat. Wydawało się, że nasi południowi sąsiedzi odniosą wielkie zwycięstwo i awansują do ćwierćfinału Euro 2024.
W tym samym czasie w Duesseldorfie odbywała się oficjalna konferencja prasowa reprezentacji Francji przed meczem 1/8 finału z ekipą Belgii. Gdy już dobiegała końca, lider "Trójkolorowych", Kylian Mbappe, zapytał dziennikarzy o aktualny wynik w spotkaniu Anglia - Słowacja.
Gdy nowy gwiazdor Realu Madryt usłyszał, że Anglia ciągle przegrywa 0:1, nie mógł w to uwierzyć. Kamery brytyjskiej telewizji BBC zarejestrowały, że 25-latek był w dużym szoku (zobacz wideo poniżej).
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Selekcjoner problemem Anglii? "Formuła się wyczerpała"
Mbappe poprosił jeszcze o informację odnośnie czasu, jaki pozostał do zakończenia spotkania. Gdy utytułowany napastnik został poinformowany, że jest jeszcze tylko pięć minut, stwierdził krótko, że to "szaleństwo".
Opuszczając konferencję prasową Francuz zmienił nastrój. Wyraźnie uradowany przyznał, że taki wynik w meczu Anglików jest oczywiście w stanie zaakceptować. Wszak chodziło o ewentualną porażkę zespołu, który ma w swoim składzie wiele gwiazd i duży potencjał.
Tymczasem jeszcze w 90. minucie wyrównujące trafienie dla Anglików zdobył w doliczonym czasie gry Jude Bellingham. Ostatecznie o zwycięstwie zadecydowała dogrywka, na początku której kluczową bramkę strzelił Harry Kane (czytaj relację).
Mimo kiepskiej gry podopieczni Garetha Southgate'a zwyciężyli Słowację 2:1. Tym samym w ćwierćfinale zmierzą się ze Szwajcarami.