Szymon Marciniak od lat jest uważany za jednego z najlepszych sędzi piłkarskich na świecie. Nie mogło go więc zabraknąć na Euro 2024. Jak do tej pory 43-latek poprowadził dwa spotkania podczas czempionatu w Niemczech. Jedno w ramach rywalizacji w grupie E (Rumunia-Belgia), a drugie w 1/8 finału (Szwajcaria-Włochy). Dodatkowo był sędzią technicznym w ćwierćfinale, w którym Francja wyeliminowała z walki o tytuł Portugalię.
Po wyłonieniu wszystkich półfinalistów mówiło się o tym, że Polak może otrzymać szansę w jednym z meczów o finał. Tak się jednak nie stało. W pierwszym półfinale sędzią głównym będzie bowiem Slavko Vincić, a w drugim Felix Zwayer. To dało nadzieję, że Marciniak został odłożony na największe starcie tej imprezy, czyli wielki finał, który odbędzie się w niedzielę 14 lipca na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.
Zdanie to podzielają eksperci w mediach społecznościowych. "Do obsadzenia na #euro2024 pozostał tylko finał. Szymon Marciniak czy Daniele Orsato - o to jest pytanie? Faworytem chyba minimalnie Polak, prowadził tylko 2 mecze, z kolei Włoch aż 4. Trudno uwierzyć, że Marciniak zakończyłby na 1/8 finału mając taką pozycję" - stwierdził Mateusz Ligęza z Radia ZET.
Wymienienie nazwiska Daniele Orsato nawiązuje do ustaleń włoskiej "La Repubblici", z których wynika, że pod uwagę są brani właśnie Marciniak i Orsato. Obok nich wymienia się też Michaela Olivera, ale w jego przypadku wszystko zależy od wyniku Anglii. Dla Włocha jest to ostatni turniej w roli sędziego, co może sprawić, że UEFA zechce uhonorować ten moment, dając mu właśnie finał Euro 2024.
"Last Dance w końcu… ale tylko 2 mecze Marciniaka - zresztą dobrze poprowadzone - to byłby lekki szok" - podkreśla Ligęza.
"No to niezły plot twist. W strefie medalowej albo Marciniak albo Orsato nie posędziuje żadnego meczu. Stawiam, że jednak Polak będzie tu najbardziej poszkodowany" - skwitował z kolei Kacper Dąderewicz z Interii.
"Drugi półfinał Euro 2024 dla Felixa Zwayera z Niemiec. Do rozdania został tylko jeden, najważniejszy mecz turnieju" - ocenił Jakub Kłyszejko z TVP Sport.
Zobacz także:
Reprezentant Hiszpanii wywołał burze. Jest głośno po jego słowach
Niemiec zaskoczony decyzją UEFA. "Niepotrzebne ryzyko"