W Anglii wrze wokół Kane'a. Nie da się tego nie zauważyć

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Jan Fromme - firo sportphoto / Na zdjęciu: Harry Kane
Getty Images / Jan Fromme - firo sportphoto / Na zdjęciu: Harry Kane
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Anglii awansowała do półfinału Euro 2024, ale jej gra pozostawia wiele do życzenia. Jednym z najczęściej krytykowanych jest kapitan Harry Kane. - Naprawdę mnie denerwuje - powiedział były piłkarz Tottenhamu Jamie O'Hara.

Podopieczni Garetha Southgate'a przed turniejem w Niemczech byli wymieniani w gronie faworytów do złota. I nadal mają szanse na tytuł, jednak atmosfera wokół kadry jest daleka od dobrej. Kibice krytykują nudny futbol prezentowany przez Anglików.

Wyspiarze dwukrotnie byli już jedną nogą poza turniejem. W 1/8 finału przegrywali ze Słowacją 0:1, by doprowadzić do dogrywki w 95. minucie, za sprawą Jude'a Bellinghama (a następnie wygrać 2:1). Z kolei w ćwierćfinale ze Szwajcarią znów musieli w końcówce gonić wynik. Wyrównał Bukayo Saka, a następnie Anglia okazała się lepsza w rzutach karnych.

Jednym z najbardziej krytykowanych piłkarzy jest kapitan Harry Kane. Wprawdzie strzelił na Euro 2024 dwa gole (przeciwko Serbii i Słowacji), lecz w niczym nie przypomina zawodnika, który jeszcze do niedawna siał postrach u rywali.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości

Kane'a ostro skrytykował Jamie O'Hara, były piłkarz m.in. Tottenhamu, Portsmouth czy Wolverhampton Wanderers. Porównał on angielskiego napastnika do... Cristiano Ronaldo, który w niektórych momentach wręcz przeszkadzał kadrze Portugalii, a mimo to przebywał na boisku.

- Nie jest w dobrej formie. Jest leniwy. Naprawdę mnie denerwuje. Martwi mnie to, że mamy Ronaldo w zespole i musimy nim grać - wypalił O'Hara w rozmowie z talkSPORT.

"To nie jest Kane, którego znamy. Nieruchomy, niezdolny do wywalczenia rzutów wolnych. Wypełnia obowiązki na boisku, ale nie stanowi zagrożenia" - tak grę napastnika w ostatnim meczu ze Szwajcarią podsumował "The Guardian". Dziennikarze przyznali mu najniższą notę w angielskim zespole, zaledwie "4".

Szansy na rehabilitację 30-latek poszuka w środowym półfinale Euro 2024, przeciwko reprezentacji Holandii. Wcześniej, we wtorkowy wieczór, dojdzie do spotkania Hiszpanii z Francją.

Czytaj także: Trener Anglików nie wytrzymał. "Muszę to powiedzieć" Czytaj także: "Nie wierzę". Kuriozalne sceny między Kanem i trenerem Anglii

Źródło artykułu: WP SportoweFakty