GKS Katowice po dziewiętnastu latach awansował do PKO Ekstraklasy i jego działania na rynku transferowym pozwalają sądzić, że zespół prowadzony przez Rafała Góraka nie zamierza jedynie rozpaczliwie bronić się przed spadkiem.
Klub pozyskał Borję Galana z Odry Opole, Lukasa Klemenza z Górnika Łęczna, Sebastiana Milewskiego z Arki Gdynia, Adama Zrelaka z Warty Poznań, a we wtorek sfinalizowany został transfer Alana Czerwińskiego z Lecha Poznań. Na papierze wygląda to całkiem sensownie i katowiczanie wcale nie muszą być w nadchodzącym sezonie tzw. chłopcem do bicia.
Dla Czerwińskiego jest to powrót do Katowic po siedmiu latach. Grał już w tej drużynie (w sumie przez pięć sezonów) i łącznie uzbierał 143 mecze. W 2017 roku odszedł do Zagłębia Lubin, a przez ostatnie pięć sezonów występował w Lechu Poznań.
Nie jest to ostatnie słowo wypowiedziane przez GKS tego lata. Bardzo blisko transferu jest Bartosz Nowak z Rakowa Częstochowa.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Gorzkie słowa o Cristiano Ronaldo. "Osłabił reprezentację Portugalii"
CZYTAJ TAKŻE:
Mourinho wskazał największe zaskoczenie Euro. "To praktycznie nowa drużyna"
Syn Michniewicza na ławce trenerskiej. Ten klub go zatrudnił