Dwa nazwiska. Wskazał największe rozczarowania Euro

YouTube / Na zdjęciu: Wojciech Kowalczyk
YouTube / Na zdjęciu: Wojciech Kowalczyk

Euro 2024 powoli dobiega końca. Do rozegrania pozostały tylko dwa spotkania. Wojciech Kowalczyk na kanale Weszło! wskazał dwóch zawodników, którzy jego zdaniem zawiedli najbardziej. Co ciekawe, ekspert wymienił piłkarzy z tej samej reprezentacji.

Po blisko miesiącu mistrzostwa Europy zmierzają ku końcowi. W niedzielę (14 lipca) wyłoniony zostanie mistrz Starego Kontynentu. To też dobry moment na pierwsze podsumowania całego turnieju za naszą zachodnią granicą.

O to pokusił się Wojciech Kowalczyk. Na kanale Weszło! były piłkarz został zapytany, czy jego zdaniem Kylian Mbappe to największe indywidualne rozczarowanie Euro w Niemczech. Ekspert nie miał żadnych wątpliwości.

- Pewnie tak, ale skoro rozmawiamy już o Francji, to ja dołożyłbym tu Griezmanna - powiedział Kowalczyk, tym samym wymieniając dwóch zawodników z tej samej reprezentacji. I nie ma się czemu dziwić - Trójkolorowi na Euro 2024 nie zachwycali.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości

Przez większą część turnieju podopieczni Didiera Deschampsa prezentowali mało atrakcyjny dla oka futbol. Odzwierciedlało się to także w statystykach. Francuzi na całym turnieju strzelili cztery gole, z czego jeden z rzutu karnego, a dwa to samobóje rywali.

Zdecydowanie więcej wymagano właśnie od wspomnianego Mbappe. Nowy nabytek Realu Madryt zdobył tylko jedną bramkę i zanotował dwie asysty. Trzeba mieć jednak na uwadze, że 25-latek przez większość turnieju grał w masce ochraniającej złamany nos.

Żadnej wymówki nie ma natomiast także wymieniony przez Kowalczyka Antoine Griezmann. Napastnik zagrał w sześciu spotkaniach i ani razu nie wpisał się na listę strzelców, nie zanotował także żadnej asysty.

Dodajmy, że reprezentacja Francji przegrała w półfinale z Hiszpanią (1:2) i odpadła z turnieju.

Zobacz także:
Dudek bez owijania w bawełnę. "Próbuje ratować Anglię"
Niewiarygodne. Postawił kosmiczną kasę na Kanadę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty