Dudek bez owijania w bawełnę. "Próbuje ratować Anglię"

Instagram / jerzydudek_official / Na zdjęciu: Jerzy Dudek
Instagram / jerzydudek_official / Na zdjęciu: Jerzy Dudek

Reprezentacja Anglii "doczłapała" się do półfinału Euro 2024. Mimo tego drużyna Garetha Southgate'a nie jest chwalona za styl gry. Zdaniem Jerzego Dudka, rozmówcy "Super Expressu", tym, który może uratować "Synów Albionu", jest Jude Bellingham.

Męczarnie. Tak krótko można podsumować występ reprezentacji Anglii na Euro 2024. Nie było na tym turnieju meczu, w którym podopieczni Garetha Southgate'a zachwyciliby grą. Mało tego, "Synowie Albionu" byli o krok od odpadnięcia.

W 1/8 turnieju bliscy sprawienia sensacji byli Słowacy. Dopiero w piątej minucie doliczonego czasu gry do wyrównania doprowadził Jude Bellingham, a w dogrywce na prowadzenie Anglików wyprowadził Harry Kane.

To właśnie w pierwszym z wymienionych zawodników szansę dla "Synów Albionu" widzi Jerzy Dudek. Były piłkarz w rozmowie z "Super Expressem" zwrócił uwagę, że Bellinghamowi mocno przeszkadza styl gry jego reprezentacji.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości

- Słucham jego wywiadów i mam wrażenie, że fragmentami jest bardzo zły na to, co się dzieje wokół reprezentacji. Bellingham czy Foden chcą brać ten ciężar gry na siebie. Oni próbują coś kreować w środku pola i biorą presję na siebie - mówił Dudek.

61-krotny reprezentant Polski wskazuje Bellinghama jako tego, który może okazać się kluczowy w kontekście awansu do finału. Zdaniem Dudka wiele będzie także zależeć od wspomnianego już Kane'a.

- Odnoszę wrażenie, że Bellingham próbuje ratować Anglię, ale czy wprowadzi ją do finału? Może pomoże mu w tym Harry Kane, który ma tę strzelecką intuicję. To kolejny zawodnik, który może zrobić różnicę - zaznaczał.

Dodajmy, że spotkanie Holandia - Anglia odbędzie się w środę (10 lipca). Pierwszy gwizdek o godzinie 21:00.

Zobacz także:
Niewiarygodne. Postawił kosmiczną kasę na Kanadę
Chwile grozy po meczu Euro. Co z Moratą? "Jestem pewny"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty