Z Paryża - Dariusz Faron, WP SportoweFakty
W czwartek UEFA odkryła karty ws. obsady sędziowskiej finału Euro 2024. Nominacja dla Francoisa Letexiera i jego zespołu jest niespodzianką. Po odesłaniu do Włoch Daniele Orsato oraz awansie Anglii do finału, co wykluczyło z obsady Michaela Olivera, jako głównych faworytów do poprowadzenia starcia Berlinie wskazywano Clementa Turpina oraz Szymona Marciniaka. Czy UEFA podjęła dobrą decyzję?
- Letexier to lepszy sędzia od Turpina i w ogóle najlepszy francuski arbiter. Uważam, że zasłużył na finał. Nie ma sędziego, który nie popełnia błędów, ale do tej pory to dla niego udany turniej. Ma dobry kontakt z piłkarzami, czuje grę. Przede wszystkim zachowuje spokój niezależnie od tego, co dzieje się na boisku. Ta zimna krew jest jego wielkim atutem. Poza tym to bardziej otwarty sędzia od Turpina, jeśli chodzi o komunikację - analizuje Emmanuel Barranguet, reporter AFP, który pracował na turnieju przy reprezentacji Francji.
Finał Euro to jedyne z najważniejszych spotkań, którego Marciniak jeszcze nie sędziował. Ma już za sobą finały MŚ (2022), Ligi Mistrzów (2023) i Klubowych Mistrzostw Świata (2023) oraz starcie o Superpuchar Europy (2018).
- Myślę, że Letexier i Marciniak są na podobnym poziomie. Znajdują się w ścisłej czołówce. Trudno wskazać, kto jest lepszy, bo wśród sędziów nie ma Złotej Piłki. Być może o braku nominacji dla Polaka zaważyło to, że dostał finał na MŚ w Katarze i teraz UEFA chciała dać szansę komuś innemu? Podczas najważniejszego meczu mundialu, między Francją a Argentyną, spisał się dobrze. Dyskutowano o niektórych decyzjach, jednak Marciniak nie wypaczył wyniku, a to w przypadku występu sędziego kluczowe - kończy Barranguet.
Finałowe spotkanie mistrzostw Europy Hiszpania - Anglia rozpocznie się w niedzielę o 21.00 na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": "Zdmuchnęli z planszy". Hiszpania wielkim faworytem