Podczas Euro 2024 naszpikowana młodymi gwiazdami reprezentacja Hiszpanii zaskarbiła sympatię kibiców. Podopieczni Luisa de la Fuente swój ogromny potencjał pokazali w półfinale z Francją, wygrywając 2:1. Wcześniej odprawili z kwitkiem Niemców i Gruzinów.
Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego czekała na rozstrzygnięcie rywalizacji Anglii z Holandią. "Synowie Albionu" odnieśli zwycięstwo 2:1 po trafieniu w samej końcówce. Autorem bramki na wagę awansu do finału był Ollie Watkins.
Zbigniew Boniek w rozmowie z "PAP" wypowiedział się na temat nadchodzącego finału. Wiceprezydent UEFA podkreślił, że Anglicy zaczęli się rozkręcać, natomiast z jego perspektywy w ostatnich meczach więcej argumentów przedstawili Hiszpanie.
- Hiszpanie grają dobrze w piłkę, utrzymują się przy niej. Mówiąc w piłkarskim żargonie: zabierają przeciwnikowi sprzęt i długo się nim bawią. Faworytem finału, chyba dla wszystkich, jest Hiszpania. Gra ciągle to samo. Jest drużyną ułożoną, która męczy przeciwnika. Z Anglią wcale nie będzie jej łatwo - zaznaczył Boniek.
Reprezentacja Hiszpanii po raz czwarty w historii może zostać najlepszą drużyną na Starym Kontynencie. Finał Euro 2024 zostanie rozegrany w najbliższą niedzielę (14 lipca) o godz. 21. Transmisja na TVP Sport i TVP 1, dostępnym w platformie Pilot WP. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Arabia Saudyjska kusi Marciniaka. Oto, co doradzają mu eksperci
Czytaj więcej:
Niemcy znowu zawiedli. Igrają z ogniem