Niedziela, godzina 21 - wtedy rozpocznie się finał 17. edycji mistrzostw Europy. Na Stadionie Olimpijskim w Berlinie zagrają reprezentacje Hiszpanii oraz Anglii i tylko jedna z nich może zabrać ze sobą trofeum imienia Henriego Delaunaya. Przez 64 lata w formule turnieju dużo się zmieniło, ale nie zmieniło się to, że na zwycięzców czeka puchar imienia legendarnego działacza.
Przed Euro 2008 trofeum zostało odnowione zgodnie z dawnym projektem syna Delaunaya - Pierre'a. Nabrało bardziej smukłego kształtu. Urosło o 18 centymetrów i nabrało dwa kilogramy wagi. Po zmianach trafiało już dwukrotnie w ręce Hiszpanów i w niedzielę może to zrobić po raz trzeci.
Henri Delaunay urodził się w 1883 roku i spędził młodość, obserwując, jak rodziła się i dojrzewała piłka nożna na ulicach Paryża. Związał z nią całe życie. Jako nastolatek został piłkarzem, później sędzią. Te przygody nie nadawały się jeszcze na dobry scenariusz filmu, chyba że komediowego. Zajęcie sędziego porzucił po tym, jak podczas meczu połknął gwizdek i stracił dwa zęby.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Podróżował na Wyspy Brytyjskie, mimo że jego rodacy nie darzyli sympatią Anglików. Jego inspirowało obserwowanie tamtejszego futbolu. Przywoził stamtąd wzorce.
Na początku XX wieku Delaunay został prezesem klubu piłkarskiego, a w drugiej dekadzie współtwórcą Francuskiej Federacji Futbolu. Towarzyszył mu już inny wielki Jules Rimet. Tak rozpoczynała się kariera obu działaczy sportowych. W przypadku Henriego znacznie bardziej owocna niż piłkarza.
W latach 20. Delaunay i Rimet mieli już nie tylko idee, ale również narzędzia, żeby wcielać idee w życie. Znaleźli się w strukturach FIFA. Rimet został przewodniczącym FIFA. Do dziś nikt nie piastował dłużej tej funkcji. Kadencja Rimeta w FIFA trwała 33 lata. To pokazuje, jak duży był wówczas wpływ Francuzów na futbol. Po rozegraniu pierwszego mundialu w 1930 roku Delauney był już pewny, że Europa potrzebuje własnych mistrzostw.
- Europa to mozaika krajów, które potrzebują futbolu jako formy wyrażenia się. Nie możemy żyć dłużej w atmosferze rutyny i starzenia się. Wszystkie inne sporty zorganizowały sobie mistrzostwa Europy. Tymczasem piłka nożna pozostaje uwięziona w przestarzałych modelach - pisał Francuz.
Delaunay zaproponował stworzenie Euro już w 1927 roku. Idea czekała długo na realizację. Częściowo z powodu wojny światowej i w konsekwencji obaw o odrodzenie się "groźnych pasji narodowych". Częściowo z powodu konfliktu interesów z innymi organizacjami. Jednym z kamieni milowych było w tych okolicznościach stworzenie UEFA reprezentującej europejskie federacje. Francuz był sekretarzem generalnym organizacji od 15 czerwca 1954 roku do śmierci (1955).
Dzieło ojca dokończył syn Pierre. Pierwsze Euro rozegrano w 1960 roku we Francji. Henri Delauney nie doczekał imprezy, której był wizjonerem. W niedzielę zakończy się już 17. edycja mistrzostw Europy, które stały się jednym z trzech najpopularniejszych wydarzeń sportowych na świecie obok igrzysk olimpijskich i piłkarskich mistrzostw świata.
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale