Wraz z poprzednim sezonem zakończyła się era Juergena Kloppa w Liverpoolu. Niemiec przybył na Anfield w październiku 2015 roku. Pod jego wodzą klub odzyskał status europejskiego potentata, wygrywając Ligę Mistrzów. W sezonie 2019/2020 "The Reds" sięgnęli też po pierwsze od 30 lat mistrzostwo kraju.
Po odejściu z Liverpoolu Klopp deklarował, że zamierza przez rok odpocząć od trenowania. Szybko pojawiły się jednak głosy łączące go z nowymi pracodawcami.
"The Independent" donosił, że Niemiec był rozpatrywany jako selekcjoner reprezentacji USA. Po nieudanym występie na tegorocznym Copa America pracę stracił bowiem trener Gregg Berhalter. (Więcej: TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Raport z Berlina. "Wielkie zwycięstwo Hiszpanów"
We wtorek (16.07) z prowadzenia reprezentacji Anglii zrezygnował z kolei Gareth Southgate, a niektórzy eksperci i dziennikarze w roli jego następcy widzieli właśnie Kloppa. Jak jednak donosi ceniony niemiecki dziennikarz Florian Plettenberg, utytułowany trener nie ma zamiaru w najbliższym czasie podejmować nowego wyzwania zawodowego.
"Juergen Klopp nie zostanie nowym trenerem Anglii! Powiedziano mi, że w kolejnym sezonie chce zrobić sobie przerwę i nie zamierza przejmować żadnego klubu ani reprezentacji" - napisał Plettenberg.
Najbliższe miesiące Klopp poświęci więc na odpoczynek i ładowanie baterii. Gdy zdecyduje się na powrót do pracy, z pewnością znajdzie się wielu zainteresowanych jego zatrudnieniem.
Czytaj też:
Reprezentant Polski wprost o roli Lewandowskiego w kadrze
Najmłodszy piłkarz w historii ligi. Już wiadomo, gdzie będzie grać za 4 lata