Przeszedł operację i potrzebuje pomocy. "Piłka nożna jest całym moim życiem"

Newspix / Wojciech Szubartowski / PressFocus / Na zdjęciu: Damian Sędzikowski
Newspix / Wojciech Szubartowski / PressFocus / Na zdjęciu: Damian Sędzikowski

Damian Sędzikowski po bardzo groźnej kontuzji potrzebuje pomocy, żeby móc się rehabilitować. - Dzięki wam mogę mieć nadzieję - apeluje.

W tym artykule dowiesz się o:

Ma 23 lata, grał w Motorze Lublin, ale kontuzja kolana zniszczyła jego piłkarskie marzenia. W 2. lidze grał w prawie każdym meczu, ale przez problemy zdrowotne w ciągu ostatnich dwóch lat zagrał jedynie w 16 spotkaniach. Jest zdeterminowany, żeby wrócić na boisko i kontynuować karierę.

- Nazywam się Damian Sędzikowski i jestem piłkarzem, który potrzebuje wsparcia w trudnym momencie swojego życia. Zbieram fundusze na rehabilitację po operacji rekonstrukcji więzadła krzyżowego i łąkotki bocznej, aby móc wrócić do gry w piłkę nożną - czytamy w opisie zbiórki.

To jego czwarta operacja kolana, ale pierwsza, w której sam musi zadbać o proces leczenia. Rehabilitacja u najlepszych specjalistów jest kluczowa, jeśli myśli o powrocie do pełnej sprawności.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zbigniew Boniek wciąż to ma! Cóż za opanowanie piłki

Rehabilitacja ma trwać około 9 miesięcy i kosztuje 15 tysięcy złotych. Sędzikowski pozostał bez klubu i nie ma pieniędzy, żeby samemu w całości za wszystko zapłacić. Z tego powodu uruchomił zbiórkę pieniędzy.

- Każda złotówka się liczy! Twoje wsparcie finansowe pomoże mi przejść przez ten trudny czas i wrócić do gry. Możesz także pomóc, udostępniając tę informację w swoich mediach społecznościowych, aby dotarła do jak największej liczby osób - pisze dalej piłkarz w opisie zbiórki.

- Z góry dziękuję za każdą pomoc i wsparcie. Dzięki Wam mogę mieć nadzieję na powrót do zdrowia i kontynuację mojej piłkarskiej przygody.

Udział w zbiórce możecie wziąć TUTAJ.

Zobacz także:
Gotowi do startu! PKO Ekstraklasa wraca po 55 dniach
Odra Opole wzmocniła się. Powrót do domu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty