Od lipca 2020 do listopada 2023 roku doświadczony trener odpowiadał za wyniki Dynama Kijów, z którym wywalczył mistrzostwo Ukrainy i krajowy puchar. Następnie ogłosił, że przechodzi na emeryturę.
Zasługi Mircei Lucescu są niepodważalne. Największe sukcesy święcił z Galatasaray Stambuł i Szachtarem Donieck. Mający 79 lat szkoleniowiec zupełnie niespodziewanie postanowił wrócić do zawodu.
We wtorek Lucescu oficjalnie został zatrudniony w roli selekcjonera reprezentacji Rumunii. Podpisał dwuletni kontrakt i ma jasny priorytet, jakim jest wywalczenie awansu na mistrzostwa świata w 2026 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawa Lewandowskiego na treningu. Co za technika!
Lucescu jest prawdziwą ikoną rumuńskiego futbolu. W latach 1981-1986 poprowadził kadrę narodową w 57 oficjalnych spotkaniach. Federacja zdołała przekonać go do powrotu po 38-letniej przerwie.
- Tylko jedna rzecz skłoniła mnie do dołączenia do drużyny narodowej: moja miłość do piłki nożnej, moje zobowiązania wobec rumuńskiej piłki nożnej. Bardzo wierzę w to pokolenie naszych piłkarzy - powiedział Lucescu na przywitalnej konferencji prasowej.
Czytaj więcej:
Polscy sędziowie zatrzymani przez policję. PZPN reaguje