Jude Bellingham skomentował debiut Kyliana Mbappe. "To niezwykły piłkarz"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Piotr Nowak / Jude Bellingham przytula Kyliana Mbappe
PAP / Piotr Nowak / Jude Bellingham przytula Kyliana Mbappe
zdjęcie autora artykułu

Real Madryt pokonał 2:0 Atalantę i zdobył Superpuchar UEFA. MVP spotkania został wybrany Jude Bellingham, który po ostatnim gwizdku chwalił Kyliana Mbappe.

Pierwsza połowa rywalizacji na PGE Narodowym, której stawką był Superpuchar UEFA nie obfitowała w wiele emocji. Druga odsłona na szczęście przyniosła więcej wrażeń. Jednym z najlepszych aktorów środowego widowiska był Jude Bellingham.

Anglik brał udział w większości akcji Realu Madryt, a przy drugim trafieniu dla Królewskich popisał się asystą. Po meczu pomocnik został zapytany przez dziennikarkę TNT Sports o to, czy jego rola na boisku zmieni się po transferze Kyliana Mbappe.

- Trener mi ufa, mam swego rodzaju wolność w grze. Kiedy będzie taka potrzeba, to mogę grać wyżej. Jeżeli zajdzie konieczność, to wystąpię niżej i pomogę w rozegraniu. Nie wiem czy w każdym meczu strzelę gola, ale najważniejsze, żebym pomagał drużynie w zwycięstwie - podkreślił reprezentant Anglii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata

Bellingham asystował przy trafieniu Mbappe, które ustaliło wynik rywalizacji. Dla Francuza mecz z Atalantą BC był oficjalnym debiutem w nowym zespole. Miłych słów nie szczędził mu były zawodnik Borussii Dortmund.

- To niezwykły piłkarz, jest świetny, ma bardzo dużo jakości. Pracuje z wielkim zaangażowaniem. Należy mu się za to wielki szacunek, podobnie jak reszcie chłopaków - powiedział Bellingham.

W kolejnej części wypowiedzi odniósł się także do formy Realu i wyzwań w kolejnych meczach nowego sezonu.

- Wszystko zależy od czasu i pracy jaką wykonamy. Każdy mecz będzie inny. Czasem będzie trudno, ale ważne jest to, żebyśmy wierzyli w nasz pomysł na grę - zakończył.

Czytaj także: Zobacz gola Mbappe i jego reakcję po pierwszej bramce dla Realu Mbappe złamie barierę 50 goli? "Żadnych ograniczeń"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty