Przed startem obecnego sezonu Górnik wymienił linię ataku. Odeszli Sebastian Musiolik i Piotr Krawczyk, a doszli Aleksander Buksa i Luka Zahović. Niewykluczone jednak, że na tym nie koniec zmian w tej formacji.
W niedzielę z Hiszpanii napłynęły wieści, że zabrzanie prowadzą rozmowy na temat sprowadzenia tureckiego napastnika Realu Saragossa. Chodzi o 30-letniego Sinana Bakisa, który ma podwójne obywatelstwo: niemieckie i tureckie.
Dobry sezon u Pique
Bakis karierę zaczynał w niemieckim Bonner SC, następnie był Bayer Leverkusen (U19 i drugi zespół) a potem przenosiny do ojczyzny, do Kayserisporu. Jego drugim tureckim klubem był Bursaspor, skąd przeniósł się do Admiry Wacker. Po lidze austriackiej przyszła kolej na Holandię (Heracles Almeo), a następnie FC Andorra, czyli klub, którego właścicielem jest Gerard Pique (Turek strzelił 12 goli w w La Liga 2 w ubiegłym sezonie).
Rok temu z Andorry Banis przeniósł się do Realu Saragossa, z którym ma kontrakt do lata 2026 roku. Nie był to jednak udany transfer, bo w 19 meczach poprzednich rozgrywek ani razu nie trafil do siatki, walczył też z kontuzją, która wyeliminowała go na kilka miesięcy.
Jeśli chodzi o jego ogólny dorobek bramkowy to wygląda to tak: 58 spotkań i 16 bramek w lidze holenderskiej, 52 spotkania i 16 trafień w lidze austriackiej, 52 mecze i 12 goli w drugiej lidze hiszpańskiej, 48 meczów i 4 trafienia w lidze tureckiej.
Co z tą pensją?
"El Periodico de Aragon", lokalny dziennik piszący o Realu Saragossa, poinformował, że odejście Banisa to sprawa priorytetowa dla klubu. Turek ma bowiem najwyższą pensję w klubie (750 tysięcy euro), a tam już na niego nie liczą.
Dziennikarz Santiago Valero, który jest autorem tego artykułu, napisał, że idea byłaby taka, aby Saragossa i Górnik po połowie opłacały jego pensję w trakcie wypożyczenia do Górnika. Tyle że ponad 350 tysięcy euro to jak na realia Górnika za dużo i nie chce się wierzyć, że zabrzanie poszliby na taki układ.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata
Natomiast z naszych informacji wynika, że temat nie jest ani wymyślony, ani już zamknięty, choć często bywa, że takie wieści są wypuszczane wówczas, gdy sprawa tak naprawdę upadła.
Czas gra na korzyść Górnika?
Z ustaleń WP wynika, iż wszystko jest jeszcze możliwe. Kilka źródeł potwierdziło nam, że trwają negocjacje i próby wypracowania takiego porozumienia, które sprawiłoby, że Banis faktycznie wyląduje w Zabrzu.
W tej kwestii ważna jest jeszcze jedna sprawa: czas. Real Saragossa wie, że do zamknięcia okienka coraz bliżej, więc sytuacja negocjacyjna klubu jest coraz słabsza. Owszem, Górnik nie jest jedynym zainteresowanym klubem, ale ma tę przewagę, że w Polsce okienko zamyka się dopiero 9 września. Być może więc zabrzanie przeczekają i dopną swego dopiero wtedy.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty